25-27 lat, złoty przedział w tenisie męskim

Z 65 turniejów premierowego cyklu męskiego rozegranych w minionym sezonie tylko cztery wygrali zawodnicy, którzy nie skończyli 23 lat. W listopadzie ten wiek osiągnął Jerzy Janowicz.

Aż 17 imprez wygrali tenisiści, którzy w danym momencie mieli 26 lat - tyle w maju kończyli zarówno Novak Djoković, jak i Andy Murray.

Ponad połowa turniejów należała do graczy w przedziale 25-27 lat. Wszystko jasne: tutaj grono powiększa się o Rafaela Nadala czy Juana Martína del Potro.

Tenisiści przynajmniej 30-letni zgarnęli 16 trofeów. Najstarszym triumfatorem został Tommy Haas (35 lat).

Najmłodszy zwycięzca turnieju to Bernard Tomic: w styczniu w Sydney miał 20 lat i 2 miesiące. Na drugiej pozycji Grigor Dimitrow, rocznik 1991, najlepszy w Sztokholmie. Wreszcie Milos Raonić, zwycięzca dwóch turniejów. Janowicz jest od niego o półtora miesiąca starszy.

Wojciech Fibak jako ostatni Polak, w Chicago w 1982 roku, wygrał turniej premierowego cyklu. Pierwszy ze swoich piętnastu tytułów zdobył w wieku 23 lat i 8 miesięcy.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze[b]!

[/b]

Komentarze (6)
avatar
RvR
11.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jurek do tej złotej "25" czekać nie będzie. W tym roku czas na pierwsze turniejowe zwycięstwo :)