12 miesięcy temu w swoim deblowym debiucie w turnieju rangi ATP World Tour Masters 1000 Jerzy Janowicz wspólnie z Treatem Hueyem dotarł aż do samego finału BNP Paribas Open, w którym musiał uznać wyższość legendarnych braci Boba i Mike'a Bryanów. W tym sezonie łodzianin również zdecydował się na występ w grze podwójnej w Indian Wells, ale nie z Filipińczykiem, który wybrał grę u boku Dominika Inglota, tylko razem z Philippem Kohlschreiberem.
Zarówno Polak, jak i Niemiec większe nadzieje wiązali ze startem w singlu, lecz obaj potknęli się już na pierwszej możliwej przeszkodzie - Janowicz przegrał z Alejandro Fallą, a Kohlschreiber z Yen-Hsunem Lu. W deblu, który nie był dla nich priorytetem, polsko-niemiecka para nie miała szczęścia w losowaniu i już w I rundzie trafiła na bardzo groźny i doświadczony duet oznaczony numerem czwartym Leander Paes / Radek Stepanek.
Hindus i Czech to wyśmienici specjaliści od gry deblowej. Wspólnie wygrali pięć turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe (Australian Open 2012 i US Open 2013), a sam Paes ma w dorobku aż osiem mistrzostw Wielkiego Szlema. Janowicz i Kohlschreiber walczyli dzielnie z utytułowanymi rywalami, niekwestionowanymi faworytami niedzielnego spotkania, ale okazali się minimalnie słabsi. Paes i Štěpánek, który w II rundzie singla stoczył wspaniały bój z Rafaelem Nadalem, wygrali 7:6(6), 3:6, 10-5.
Pierwszy set tego spotkania obfitował w przełamania. Na 12 rozegranych gemów aż sześć padło łupem odbierających, a Paes i Štěpánek roztrwonili prowadzenie 5:3. W rozstrzygającym o triumfie w partii otwarcia tie breaku sytuacja także zmieniała się jak w kalejdoskopie. Janowicz i Kohlschreiber mieli nawet setbola przy 6-5, ale hindusko-czeska para obroniła się i wygrała decydującą rozgrywkę 8-6.
W drugim secie do głosu doszli Janowicz i Kohlschreiber. Polak wraz z Niemcem, dla których był to pierwszy wspólny występ deblowy, oddalili cztery break pointy, w ósmym gemie zanotowali przełamanie, po czym zakończyli tę partię zwycięsko.
Losy meczu znalazły swoje rozstrzygnięcie w super tie breaku, w którym od razu przewagę uzyskali Paes i Štěpánek. Debel rozstawiony z numerem czwartym wyszedł na prowadzenie 2-0, po czym podwyższył na 6-3, a od stanu 7-5 wygrał trzy kolejne punkty, kończąc całe spotkanie po niespełna 100 minutach od jego rozpoczęcia.
Janowicz i Kohlschreiber zapisali na swoim koncie cztery asy i pięć podwójnych błędów (Paes i Štěpánek odpowiednio dwa i pięć), wykorzystali cztery z sześciu break pointów, sami zostali przełamani trzykrotnie, a łącznie zdobyli o dwa punkty mniej od rywali.
Porażka i związana z nią utrata 600 punktów, których Janowicza bronił za ubiegłoroczny finał, powoduje, że zajmujący obecnie 62. miejsce w deblowym rankingu 23-letni łodzianin wypadnie poza czołową "100" tej klasyfikacji.
Paes, który wygrał turniej w Indian Wells w deblu przed siedmioma laty razem z Martinem Dammem, i Štěpánek w 1/8 finału zagrają z pogromcami pary Mariusz Fyrstenberg / Marcin Matkowski, posiadaczami dzikiej karty, Jonathanem Erlichem i Richardem Gasquetem.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,240 mln dolarów
niedziela, 9 marca
I runda gry podwójnej:
Leander Paes (India, 4) / Radek Štěpánek (Czechy, 4) - Jerzy Janowicz (Polska) / Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 7:6(6), 3:6, 10-5
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]