ATP Indian Wells: Nadal przegrał z Dołgopołowem, pokaz siły Wawrinki

Rafael Nadal sensacyjnie przegrał z Ołeksandrem Dołgopołowem i już w III rundzie pożegnał się z turniejem ATP w Indian Wells. Stanislas Wawrinka stracił dwa tylko dwa gemy z Andreasem Seppim.

Rafael Nadal już w meczu II rundy z Radkiem Stepankiem znalazł się nad przepaścią, ale nie pierwszy raz w swojej bogatej w sukcesy karierze odwrócił niekorzystnie układające się losy pojedynku. Obrońca tytułu w turnieju BNP Paribas przetrwał swój pierwszy pojedynek, a w drugim trafił na dobrze znanego sobie rywala, Ołeksandra Dołgopołowa. Hiszpan mierzył się dotychczas z Ukraińcem pięciokrotnie, w tym dwa tygodnie temu w finale zmagań w Rio de Janeiro, i wygrał wszystkie mecze, nie tracąc w nich nawet jednego seta.

Jednak w poniedziałkową noc w Indian Wells doszło do wielkiej sensacji. Dołgopołow wykorzystał słabszą postawę utytułowanego przeciwnika i wyszedł zwycięsko ze 140-minutowego, trzymającego w napięciu do samego końca spotkania, wygrywając 6:3, 3:6, 7:6(5). Nadal pierwszy raz od dwóch lat przegrał w tak wczesnej fazie turnieju rangi ATP Masters 1000, a po raz ostatni nie przeszedł III rundy w Indian Wells przed dziewięcioma laty.

Aby zwyciężyć, rozstawiony z numerem 27 Dołgopołow musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. 25-latek z Kijowa czarował fantastycznymi uderzeniami z głębi kortu, nie bał się ryzykowanych rozwiązań, starał się łamać rytm niemal każdej wymiany, by jak najbardziej przeciwstawić się Nadalowi. Wielki triumf zapewnił sobie dopiero w dramatycznym tie breaku trzeciego seta, choć w decydującej odsłonie prowadził już 5:2, lecz nie potrafił wówczas zakończyć meczu. - Czuję się świetnie. Pokonałem obrońcę tytułu i lidera rankingu ATP - mówił kijowianin.

- To żaden dramat, to tylko porażka, takie jest życie. Na treningu czułem się dobrze, więc myślałem, że i w meczu pokaże się z dobrej strony. Będę starał się pracować jeszcze ciężej, by lepiej zaprezentować się w kolejnym turnieju - powiedział Nadal. Natomiast Dołgopołow (36 uderzeń kończących i 49 niewymuszonych błędów) został pierwszym w historii ukraińskim tenisistą, który pokonał aktualnego lidera rankingu ATP, w IV rundzie zagra z oznaczonym "13" Fabio Fogninim, który obronił dwa meczbole i pokonał Gaela Monfilsa.

Ze znakomitej strony pokazał się Stanislas Wawrinka. Rozstawiony z numerem trzecim Szwajcar w 50 minut zdemolował Andreasa Seppiego. Szwajcar, który w tym sezonie wygrał już 13 kolejnych spotkań i wciąż pozostaje bez porażki, ani razu nie musiał bronić się przełamaniem, sam zanotował aż sześć breaków i przy 23 winnerach (Seppi posłał tylko dwie piłki kończące) popełnił 18 pomyłek własnych.

Lozańczyk, który w poniedziałkowym spotkaniu zdobył 57 z 85 rozegranych punktów, był bardzo zadowolony ze swojej postawy. - Na nic nie mogę narzekać. To był niesamowity mecz. Zagrałem świetnie i jestem z tego bardzo zadowolony. Poruszam się naprawdę dobrze, co za tym idzie mogę grać agresywnie i właśnie to robi różnice - analizował mistrz Australian Open.

W walce o trzeci w karierze i pierwszy od 2011 roku ćwierćfinał BNP Paribas Open Wawrinka zmierzy się z Kevinem Andersonem. Oznaczony numerem 17 tenisista z RPA, który w dwóch ostatnich turniejach (Delray Beach i Acapulco) doszedł do finału, w meczu III rundy ze szczęśliwym przegranym z eliminacji, Jewgienijem Donskojem, zdobył 12 z 15 końcowych gemów i triumfował 4:6, 6:0, 6:3.

Swojego rywala w IV rundzie poznał również drugi z reprezentantów Szwajcarii, Roger Federer. Czterokrotny mistrz zmagań w Indian Wells zagra z Tommym Haasem. W pojedynku zakończonym kilka minut po północy kalifornijskiego czasu 35-letni Niemiec wygrał 7:6(3), 6:2 z młodszym o 11 lat i klasyfikowanym o dziewięć miejsc niżej w rankingu, Keiem Nishikorim.

Milos Raonić, turniejowa "dziesiątka",posłał 32 uderzenia kończące oraz 11 asów serwisowych i w 70 minut odprawił z kwitkiem pogromcę Jerzego Janowicza, Alejandro Fallę. Kanadyjczyk po raz pierwszy w karierze znalazł się w najlepszej szesnastce turnieju w Indian Wells i zmierzy się teraz z Andym Murrayem, z którym ma bilans 2-1.

Kilka godzin po swoich pojedynkach singlowych Wawrinka, Federer i Raonić znów wyszli na kort kompleksu Indian Wells Tennis Garden, by walczyć w 1/8 finału gry podwójnej. Z tego pojedynku górą wyszli Szwajcarzy, którzy pokonali Kanadyjczyka i Ernestsa Gulbisa 7:6(3), 7:6(4), a ich ćwierćfinałowym rywalami będzie rozstawiony z numerem czwartym znakomity debel hindusko-czeski Leander Paes / Radek Stepanek.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,240 mln dolarów
poniedziałek, 10 marca

III runda gry pojedynczej:

Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 3) - Andreas Seppi (Włochy, 29) 6:0, 6:2
Miloš Raonić (Kanada, 10) - Alejandro Falla (Kolumbia) 6:4, 6:3
Tommy Haas (Niemcy, 11) - Kei Nishikori (Japonia, 19) 7:6(2), 6:2
Kevin Anderson (RPA, 17) - Jewgienij Donskoj (Rosja, LL) 4:6, 6:0, 6:3
Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina, 28) - Rafael Nadal (Hiszpania, 1) 6:3, 3:6, 7:6(5)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (14)
Jak Feniks z popiołu
11.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś się Tobie nie podoba absurdzie sam w sobie. 
Jak Feniks z popiołu
11.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tutaj buszujesz absurdzie sam w sobie. 
avatar
vamos
11.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Bardzo słaby mecz Nadala. Fajnie, ze się Dogu nie przestraszył szansy i zrobił swoje :) 
avatar
Erneścik
11.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I like it like it xd 
avatar
RF
11.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Słaba jest czołówka. Właściwie całe Top 10 z wyjątkiem Stana.
Murray i Nadal w dalszym ciągu skutecznie unikają spotkania.