Agnieszka Radwańska po siedmiu latach powróciła do walki o punkty na polską ziemię. Powodem absencji był przede wszystkim brak imprez głównego cyklu w kalendarzu w naszym kraju. Choć w katowickim Spodku turniej jest rozgrywany po raz drugi, w poprzednim sezonie Radwańskiej zabrakło, bowiem BNP Paribas Katowice Open za późno pojawił się w kalendarzu.
Pierwszą rywalką Polki była Kristyna Plískova, jedna z czeskich bliźniaczek, aktualnie notowana na 137. miejscu. To zwyciężczyni juniorskiego Wimbledonu, ale także w cyklu głównym odniosła już sukces, zdobywając z siostrą Karolíną tytuł w grze podwójnej w Linzu.
Dobry początek spotkania zanotowała czeska tenisistka, już w premierowym gemie wypracowując sobie szansę na przełamanie. Polka szybko odparła dwa break pointy i dzięki niewymuszonym błędom rywalki, otworzyła swoje konto w meczu. Błyskawicznie swój serwis wygrała Plíšková i wydawało się, że to może nie być dla polskiej tenisistki wcale łatwe spotkanie. Czeszka serwowała mocno i nieprzyjemnie, wykorzystując swoje warunki fizyczne. Radwańska szybko odnalazła swój rytm i przeciwniczka była zmuszona do szukania recepty na return.
Od stanu 2:2 wszystko potoczyło się błyskawicznie. Plíšková popełniała niewymuszone błędy z łatwych pozycji, straciła podanie w szóstym gemie i była bliska tego ponownie przy kolejnej okazji. Czeszka od stanu 15-40 zdobyła cztery punkty, ratując się serwisem. Break pointy były równocześnie piłkami setowymi dla Agnieszki. Kolejną okazję najwyżej rozstawiona tenisistka w turnieju wypracowała sobie po skutecznym drop szocie i wykorzystała go po tym, jak rywalka wpakowała forhend w siatkę.
Druga odsłona to popis gry polskiej tenisistki, która grała jeszcze pewniej niż w pierwszej partii. W obrazie gry Plíškovej nic się nie zmieniło, łatwe błędy przeważały w jej repertuarze. Radwańska prowadziła 4:0, a rywalka niemal nie istniała na korcie. Dopiero w piątym gemie miała szansę na dobycie premierowego gema, w końcu po czterech równowagach ta sztuka jej się udała. Czeszka poderwała się jeszcze do walki, ale przy podaniu Agnieszki nie miała wiele do powiedzenia. Najlepsza polska tenisistka zakończyła spotkanie po udanej akcji serwis-wolej.
Spotkanie trwało 70 minut, a Radwańska zanotowała pięć asów serwisowych. Po pierwszym trafionym podaniu wygrała 24 z 30 punktów, obroniła także dwa break pointy, a sama wykorzystała trzy z ośmiu szans na przełamanie. Czeszka zanotowała cztery asy oraz dwa podwójne błędy serwisowe, popisała się skutecznością 44 proc. pierwszego podania.
BNP Paribas Katowice Open, Katowice (Polska)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 8 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Kristýna Plíšková (Czechy, WC) 6:3, 6:2
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
{"id":"","title":""}
{"id":"","title":""}
{"id":"","title":""}
Źródło: x-news/TVN 24
[/b]
http://www.sportowefakty.pl/kibice/zdjecia/1191/zdjecia-z-kokpitu/94
#Girlsonfire in Spodek
***
Gra Vinci na żywo wy Czytaj całość
Wspaniałe zagrania
Po prostu jestem pod wrażeniem
Na żywo Aga nie wygląda na taką chudzinkę
I ma niesamowicie umięśnione łydki
Wspaniale grała, bardzo niziutko
Czeszka bez Czytaj całość
Agnieszka Radwanska 33 minut temu na FB:
"I was helping the chef to prepare beef stroganoff for supperPomagałam dzisiaj kucharzowi przyrządzić beef strogonowa na kolację. Wyszło super! Czas na odpoczynek po długim dniu. Uściski dla Was wszystkich!!!" Czytaj całość