Wimbledon: Łukasz Kubot odrobił stratę i zagra w III rundzie, Raonić kolejnym rywalem

Łukasz Kubot pokonał w czterech setach Dusana Lajovicia i awansował do III rundy Wimbledonu, w której zagra z rozstawionym z numerem ósmym Milosem Raoniciem.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Doświadczenie, jakie niewątpliwie posiada 32-letni Łukasz Kubot, nie jest czynnikiem decydującym o zwycięstwach, ale jest bardzo przydatne, szczególnie na nawierzchni trawiastej. Kto, czy to właśnie nie to obycie w bojach na zielonym dywanie pozwoliło Polakowi przejść dwie rundy w The Championships, w których przyszło mu się zmierzyć z wimbledońskimi debiutantami.
Po wygranej z Janem-Lennardem Struffem, w 1/32 finału Kubot wyszedł zwycięsko z bardzo wyrównanej czterosetowej batalii z Dusanem Lajoviciem, wschodzącą gwiazdą serbskiego tenisa. Polak wygrał 6:7(4), 7:6(4), 6:3, 7:6(3) po ponad trzygodzinnej rozgrywce. W czwartkowe popołudnie Kubot rozkręcał się bardzo powoli. Polak już w gemie otwarcia musiał bronić dwóch break pointów, a cała partia otwarcia była w jego wykonaniu bardzo przeciętna. 32-letni lubinianin nie potrafił zagrozić swojemu przeciwnikowi przy jego podaniu, ale na szczęście sam dobrze spisywał się w gemach serwisowych.

O losach pierwszego seta musiała decydować rozgrywka tie breakowa, która od początku ułożyła się po myśli Lajovicia. Serb wyszedł na prowadzenie 4-0, a kapitalny return przy 5-3 dał mu trzy piłki setowe. Partię zakończył przy drugiej okazji, posyłając serwis nie do odbioru.

Drugi set miał początkowo bardzo podobny przebieg do pierwszego. Kubot wciąż miał problemy z returnem, ale impulsem dla lubinianina okazał się gem szósty, w którym wyszedł z tarapatów, broniąc dwóch break pointów, a po chwili sam wywalczył pierwsze w meczu przełamanie i wyszedł na prowadzenie 4:3.

Polak jednak nie utrzymał przewagi, bowiem Lajović natychmiast, w ósmym gemie, odrobił stratę, przełamując podanie Kubota efektownym minięciem. Znów, tak jak w partii otwarcia, doszło do tie breaka, w którym rolę się odwróciły. To Polak jako pierwszy wywalczył mini breaka i to nasz reprezentant lepiej wytrzymał presję w końcówce, wieńcząc rozgrywkę cudowną akcją serwis-wolej.

Lajović był o krok od prowadzenia 2-0, ale po dwóch partiach na tablicy wyników widniał rezultat 1-1. Być może belgradczyk w trzeciej odsłonie rozmyślał o niewykorzystanej okazji, bo był to najsłabszy fragment meczu w jego wykonaniu, którego dopełnieniem był katastrofalnie rozegrany szóstym gem. Kubot uzyskał wówczas przełamanie "na sucho" i utrzymał tę przewagę do końca seta.

W partii czwartej Serb wrócił na właściwe tory, ale i Kubot nie miał zamiaru zbaczać z kursu na III rundę. Kolejne gemy bardzo łatwo padały łupem serwujących i po raz trzeci w tym meczu tenisiści doszli do tie breaka.

Obaj zdawali sobie sprawę z wagi tej rozgrywki. Kubot walczył o zakończenie spotkania, Lajović o przedłużenie swoich nadziei na III rundę. Po serii mini przełamań inicjatywę przejął w końcu Polak. Zeszłoroczny ćwierćfinalista The Championships od stanu 3-3 zdobył cztery punkty z rzędu i mógł zatańczyć kankana, celebrując zwycięstwo.
Statystyki meczu Kubota z Lajoviciem Statystyki meczu Kubota z Lajoviciem
W 1/16 finału przeciwnikiem Polaka będzie Milos Raonić. Rozstawiony z numerem ósmym Kanadyjczyk wygrał 6:3, 6:4, 6:4 z Amerykaninem Jackiem Sockiem.

The Championships, Wimbledon (Londyn)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 9,600 mln funtów
czwartek, 26 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Łukasz Kubot (Polska) - Dušan Lajović (Serbia) 6:7(4), 7:6(4), 6:3, 7:6(3)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Czy Łukasz Kubot zagra w IV rundzie Wimbledonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×