Jako pierwsi, o godz. 14:00 czasu polskiego, na kort centralny wyjdą Novak Djoković i Grigor Dimitrow. Dla rozstawionego z numerem pierwszym Serba to piąty kolejny Wimbledon, w którym doszedł do półfinału (po tytuł sięgnął tylko raz - w 2011 roku). Serb jest również posiadaczem innej imponującej passy - to jego 21. turniej wielkoszlemowy z rzędu, w którym doszedł co najmniej do 1/4 finału.
[ad=rectangle]
Droga Novaka Djokovicia do półfinału Wimbledonu 2014:
I runda: Andriej Gołubiew (Kazachstan) 6:0, 6:1, 6:4 (1:28')
II runda: Radek Štěpánek (Czechy) 6:4, 6:3, 6:7(5), 7:6(5) (3:17')
III runda: Gilles Simon (Francja) 6:4, 6:2, 6:4 (2:12')
IV runda: Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 14) 6:3, 6:4, 7:6(5) (1:52')
ćwierćfinał: Marin Čilić (Chorwacja, 26) 6:1, 3:6, 6:7(4), 6:2, 6:2 (3:18')
W drodze po swój 23. wielkoszlemowy półfinał Djoković miewał mecze genialne i przeciętne. Na inaugurację rozbił Andrieja Gołubiewa, by potem stracić seta z Radkiem Stepankiem. W IV rundzie zneutralizował atuty Jo-Wilfrieda Tsongi, ale w 1/4 finału musiał wznieść się na wyżyny umiejętności, by odrobić stratę 1-2 w setach z Marinem Ciliciem. - To było dla mnie frustrujące, ale ani na moment nie przestałem walczyć. Znalazłem w sobie wewnętrzną siłę, która była mi wówczas potrzebna - mówił po środowym pojedynku 27-latek z Belgradu.
Djoković, którego trener Boris Becker londyńską lewę Wielkiego Szlema wygrywał trzykrotnie, w turnieju wielkoszlemowym z rywalem spoza Top 10 rankingu ATP nie przegrał od półfinału Wimbledonu 2010, gdy lepszy od niego okazał się Tomas Berdych. Jeżeli drugi obecnie tenisista świata wygra w piątek, awansuje do swojego 14. wielkoszlemowego finału, drugiego w tym roku i trzeciego w Wimbledonie, oraz stanie przed szansą na zdobycie siódmego tytułu mistrzowskiego w Wielkim Szlemie.
Novak Djoković i Grigor Dimitrow w Wimbledonie 2014 (ujęcie statystyczne):
Novak Djoković (Serbia, 1) | Grigor Dimitrow (Bułgaria, 11) | |
---|---|---|
12 godz. 07 min | czas na korcie | 10 godz. 19 min |
18 (15-3) | rozegrane sety | 17 (15-2) |
173 (107-66) | rozegrane gemy | 164 (101-63) |
1099 (606-493) | rozegrane punkty | 984 (552-432) |
2-2 | tie breaki | 3-1 |
56 | asy | 49 |
7 | podwójne błędy | 18 |
195 | kończące uderzenia | 187 |
104 | niewymuszone błędy | 101 |
13/18 (72 proc.) | obronione break pointy | 19/22 (86 proc.) |
24/64 (38 proc.) | wykorzystane break pointy | 21/44 (48 proc.) |
Natomiast Dimitrow w Londynie złotymi zgłoskami zapisuje się w historii tenisa w swojej ojczyźnie. Został pierwszym Bułgarem, który awansował do półfinału imprezy Wielkiego Szlema w singlu mężczyzn, który w turnieju wielkoszlemowym pokonał rywala z czołowej dziesiątki rankingu ATP (w ćwierćfinale wygrał z piątą rakietą globu, Andym Murrayem) oraz pierwszym, który będzie klasyfikowany w Top 10 rankingu (po Wimbledonie będzie przynajmniej dziewiąty). Jest też mistrzem Wimbledonu juniorów z 2008 roku i tej sztuki także dokonał jako pierwszy reprezentant Bułgarii w dziejach.
Droga Grigora Dimitrowa do półfinału Wimbledonu 2014:
I runda: Ryan Harrison (USA, Q) 7:6(1), 6:3, 6:2 (1:41')
II runda: Luke Saville (Australia, Q) 6:3, 6:2, 6:4 (1:33')
III runda: Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina, 21) 6:7(3), 6:4, 2:6, 6:4, 6:1 (2:55')
IV runda: Leonardo Mayer (Argentyna) 6:4, 7:6(6), 6:2 (2:09')
ćwierćfinał: Andy Murray (Wielka Brytania, 3) 6:1, 7:6(4), 6:2 (2:01')
By dostać się do półfinału, Bułgar musiał rozegrać tylko jeden pięciosetowy pojedynek - w III rundzie z Ołeksandrem Dołgopołowem. Pozostałych przeciwników, z broniącym tytułu Murrayem włącznie, odprawiał w trzech partiach. - Jestem niesamowicie podekscytowany. Zawsze wychodząc na kort mam w sobie pokorę. Myślę, że to wielki etap mojej kariery. Choć dopiero zdobywam doświadczenie, wierzę w swoje umiejętności - powiedział 23-latek z Chaskowa.
Dimitrow w tym sezonie jest niepokonany na trawie. Triumfował w turnieju na kortach Queen's Clubu, a w Wimbledonie zanotował już pięć zwycięstw, co daje łącznie dziewięć z rzędu wygranych spotkań na zielonej nawierzchni. - Może tego nie widać, ale trawa jest dla mnie najlepszą nawierzchnią - ocenił Dimitrow, który może dojść do finału The Championships w swoim piątym występie. W przeszłości dokonały tego tylko największe gwiazdy: Pat Cash, Jim Courier, Pete Sampras, Goran Ivanisević i Roger Federer.
W czterech poprzednich spotkaniach z Bułgarem Djoković wygrał trzykrotnie. Lecz teraz spodziewa się bardzo trudnego zadania. - Dimitrow wygrał w tym roku turnieje na każdej nawierzchni, więc to najlepiej obrazuje, że ma niezwykłą zdolność szybkiego dostosowania się do każdych warunków. Jego gra jest teraz o wiele lepsza niż wtedy, gdy zmierzyliśmy się ze sobą ostatnio. Gra świetny tenis i ma coraz większe doświadczenie - komplementuje swojego przeciwnika Serb.
Tymczasem Dimitrow nadal chce pisać historię swoją i tenisa w Bułgarii. - Nie odczuwam strachu, ale oczywiście nie oczekuje łatwego meczu. Wyjdę na kort i będę starał się wygrać. Już nie mogę się tego doczekać. Bardzo wierzę w swoje umiejętności - zapowiedział tenisista oznaczony w Wimbledonie "11". Ostatnim tak nisko rozstawionym finalistą The Championships był w 2010 roku Tomas Berdych, wówczas numer 13.
Bilans spotkań pomiędzy Novakiem Djokoviciem a Grigorem Dimitrowem (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwycięzca | Wynik |
---|---|---|---|---|
2012 | Shanghaj | II runda | Djoković | 6:3, 6:2 |
2013 | Indian Wells | III runda | Djoković | 7:6(4), 6:1 |
2013 | Madryt | II runda | Dimitrow | 7:6(6), 6:7(8), 6:3 |
2013 | Roland Garros | III runda | Djoković | 6:2, 6:2, 6:3 |
Już tylko - albo i aż - dwa wygrane mecze dzielą Rogera Federera od rekordowego, ósmego triumfu w Wimbledonie. Jak na razie Szwajcar dotarł do swojego drugiego w tym sezonie i łącznie 35. wielkoszlemowego półfinału, w tym dziewiątego w The Championships. W przeszłości, gdy już dochodził do tej fazy zmagań na trawnikach przy Church Road, nigdy nie przegrywał. Ma także wygrane 72 mecze w tym turnieju, więcej w Erze Otwartej zanotował tylko Jimmy Connors (82).
Droga Rogera Federera do półfinału Wimbledonu 2014:
I runda: Paolo Lorenzi (Włochy) 6:1, 6:1, 6:3 (1:33')
II runda: Gilles Muller (Luksemburg, Q) 6:3, 7:5, 6:3 (1:34')
III runda: Santiago Giraldo (Kolumbia) 6:3, 6:1, 6:3 (1:21')
IV runda: Tommy Robredo (Hiszpania, 23) 6:1, 6:4, 6:4 (1:34')
ćwierćfinał: Stan Wawrinka (Szwajcaria, 5) 3:6, 7:6(5), 6:4, 6:4 (2:33')
Federer przez początkowe rundy przemknął niczym ekspres, nie tracąc seta, serwisu oraz bez potrzeby rozgrywania tie breaka. W ćwierćfinale ze Stanem Wawrinką był już stracony set, było przełamanie serwisu, była rozgrywka tie breakowa, ale ostatecznie Szwajcar znów zwyciężył. - Bardzo mnie cieszy, że w tym roku na Wimbledonie jestem silny. W ubiegłym roku przeżyłem wielkie rozczarowanie, przegrywając w II rundzie ze Serhijem Stachowskim. To dobrze znów być w półfinale Wimbledonu, to bardzo ekscytujące dla mnie - mówił bazylejczyk, który jeżeli awansuje do finału, znów stanie się pierwszą rakietą Szwajcarii, dystansując Wawrinkę.
Liczący sobie 32 lata i 332 dni Helwet, którego trenerem jest dwukrotny mistrz Wimbledonu Stefan Edberg, może stać się drugim w historii tenisistą, jaki zagrał w finale The Championships, mając ukończony 32 rok życia. Niepobity pod tym względem jest Ken Rosewall, który w 1974 roku grał mecz o tytuł w Wimbledonie w wieku 39 lat i 246 dni. Poprzednim tak zaawansowanym wiekowo półfinalistą turnieju wielkoszlemowego był Andre Agassi. Grając w 1/2 finału US Open 2005, Amerykanin miał 35 lat i 135 dni.
Roger Federer i Milos Raonić w Wimbledonie 2014 (ujęcie statystyczne):
Roger Federer (Szwajcaria, 4) | Milos Raonić (Kanada, 8) | |
---|---|---|
8 godz. 35 min | czas na korcie | 9 godz. 55 min |
16 (15-1) | rozegrane sety | 17 (15-2) |
147 (95-52) | rozegrane gemy | 174 (104-70) |
891 (517-374) | rozegrane punkty | 987 (557-430) |
1-0 | tie breaki | 4-1 |
63 | asy | 147 |
4 | podwójne błędy | 6 |
198 | kończące uderzenia | 285 |
73 | niewymuszone błędy | 87 |
11/12 (92 proc.) | obronione break pointy | 7/9 (78 proc.) |
21/58 (36 proc.) | wykorzystane break pointy | 16/36 (44 proc.) |
Zaś Milos Raonić, mający za sobą 23 lata i 191 dni życia, może zostać najmłodszym finalistą Wielkiego Szlema od Australian Open 2010, kiedy to w finale rywalizował Andy Murray (22 lata i 261 dni). Ostatnim młodszym od Kanadyjczyka finalistą Wimbledonu był Rafael Nadal - 22 lata i 33 dni w 2008 roku. Raonić może stać się też pierwszym niepochodzącym z Europy finalistą turnieju wielkoszlemowego od pięciu lat, gdy Argentyńczyk Juan Martín del Potro wygrał US Open.
Droga Milosa Raonicia do półfinału Wimbledonu 2014:
I runda: Matthew Ebden (Australia) 6:2, 6:4, 6:4 (1:35')
II runda: Jack Sock (USA) 6:3, 6:4, 6:4 (1:43')
III runda: Łukasz Kubot (Polska) 7:6(2), 7:6(4), 6:2 (1:46')
IV runda: Kei Nishikori (Japonia, 10) 4:6, 6:1, 7:6(3), 6:3 (2:27')
ćwierćfinał: Nick Kyrgios (Australia, WC) 6:7(4), 6:2, 6:4, 7:6(4) (2:24')
Reprezentant Kanady miejsce w 1/2 finale zawdzięcza znakomitemu serwisowi. W pięciu meczach posłał 147 asów (średnia 29,4 na spotkanie) oraz tylko dwukrotnie dał się przełamać. Nie dokonał tego Łukasz Kubot, rywal Raonicia w III rundzie, a Kei Nishikori i Nick Kyrgios, którzy i tak musieli uznać wyższość mieszkańca Monte Carlo, tyle że w czterech partiach. - To wspaniałe, że odniosłem takie zwycięstwo. Od zawsze marzyłem, by dobrze grać w Wimbledonie, ale w poprzednich latach szybko tu przegrywałem. To kolejny krok do przodu. Mój cel jest taki, aby zostać najlepszym tenisistą na świecie - powiedział rozstawiony z "ósemką" Raonić po przejściu 1/4 finału.
Dochodząc do 1/2 finału, Raonić wyrównał osiągnięcie z 1908 roku Roberta Powella, poprzedniego kanadyjskiego półfinalisty The Championships. Raonić ma także na koncie najwięcej wygranych meczów w cyklu ATP World Tour z wszystkich reprezentantów kraju spod znaku Klonowego Liścia w historii (150), a jeżeli w swoim czwartym w Wimbledonie doszedłby do finału, dorównałby takim tuzom jak: Bjoern Borg, Ilie Nastase, Lleyton Hewitt czy Jimmy Connors. Bez względu na wynik piątkowego starcia, Kanadyjczyk awansuje na najwyższe w karierze, szóste miejsce w rankingu ATP.
Federer grał dotychczas z Raoniciem czterokrotnie, w tym jeden raz na trawie, nigdy nie przegrał, ale ma świadomość, że obecnie Kanadyjczyk jest w swojej życiowej dyspozycji. - Grałem z nim cztery razy i za każdym razem był on coraz lepszy. Znam go z przeszłości, wiem, co trzeba robić, by z nim wygrywać, ale sądzę, że teraz jest to całkiem inny tenisista. Bardzo trudno jest go przełamać, bo ma bardzo dobry serwis i to będzie najtrudniejszym wyzwaniem, jakiemu będę musiał stawić czoła w tym meczu - mówił Szwajcar, który wraz z Ivanem Lendlem wygrał w historii najwięcej turniejów na trawie w dziejach Ery Otwartej (14).
Choć Federer nigdy nie przegrał z jakimkolwiek reprezentantem Kanady (bilans 8-0), a Raonić nie pokonał jeszcze tenisisty ze Szwajcarii (0-7), z ust Kanadyjczyka padły bardzo buńczuczne słowa: - Nie patrzę na to tak, że wyjdę na kort i zagram z siedmiokrotnym mistrzem Wimbledonu, 32-letnim facetem, ojcem dwóch par bliźniąt, który wygrał tyle, że można by to długo wymieniać. On jest po prostu kolejnym rywalem stojącym na mojej drodze do celu, jaki sobie wyznaczyłem - stwierdził pewny siebie Raonić, który dopiero w tym sezonie pierwszy raz wygrał na trawie więcej niż cztery spotkania.
Bilans spotkań pomiędzy Rogerem Federerem a Milosem Raoniciem (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwycięzca | Wynik |
---|---|---|---|---|
2012 | Indian Wells | III runda | Federer | 6:7(4), 6:2, 6:4 |
2012 | Madryt | II runda | Federer | 4:6, 7:5, 7:6(4) |
2012 | Halle | ćwierćfinał | Federer | 6:7(4), 6:4, 7:6(3) |
2013 | Australian Open | IV runda | Federer | 6:4, 7:6(4), 6:2 |
Plan gier 11. dnia wielkoszlemowego Wimbledonu 2014:
Kort centralny:
od godz. 14:00 czasu polskiego
Novak Djoković (Serbia, 1) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 11)
Roger Federer (Szwajcaria, 4) - Milos Raonić (Kanada, 8)
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Pomysł M. Czytaj całość