W pierwszej partii 21-letnia Paula Kania straciła serwis w ósmym gemie, a chwilę później młodsza od niej o rok Rosjanka zwyciężyła w całym secie 6:3. Drugą odsłonę Polka rozpoczęła od prowadzenia 3:0, lecz Daria Gawriłowa odpowiedziała w siódmym gemie. Kilka minut później sosnowiczanka znów uzyskała przełamanie i przy własnym podaniu wykorzystała drugą piłkę setową.
[ad=rectangle]
Losy spotkania rozstrzygnęły się zatem w trzecim secie, który Kania otworzyła przełamaniem. Od stanu 0-2 Gawriłowa wygrała jednak trzy kolejne gemy i miała okazję na zdobycie także czwartego, ale Polka obroniła break pointa. Decydujący cios nasza reprezentantka zadała w dziewiątym gemie, kiedy to odebrała serwis moskwiance, by następnie zwieńczyć cały pojedynek przy pierwszym meczbolu. Po 109 minutach gry Kania zwyciężyła 3:6, 6:3, 6:4, choć w całym spotkaniu okazała się gorsza od Gawriłowej o jeden punkt (82-83).
Niedzielną rywalką Kani w pojedynku o główną drabinkę singla turnieju Bank of the West Classic będzie grająca z dziką kartą w kwalifikacjach Raquel Kops-Jones. Amerykanka to przede wszystkim bardzo dobra deblistka, która wspólnie z Abigail Spears tworzy obecnie piątą parę sezonu. W sobotę, w I rundzie eliminacji, reprezentantka USA zwyciężyła rozstawioną z numerem trzecim Chorwatkę Mirjanę Lucić-Baroni 6:2, 7:6(8). Kania i 31-letnia obecnie Kops-Jones po raz pierwszy zmierzą się ze sobą na zawodowych kortach.
Bank of the West Classic, Stanford (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 710 tys. dolarów
sobota, 26 lipca
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Paula Kania (Polska, 5) - Daria Gawriłowa (Rosja) 3:6, 6:3, 6:4
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Yanina Wickmayer, Venus Williams, Sam Stosur czy Shuai Zhang czekają na Ciebie też... :D