O tym, że Andy Murray będzie w dalszym ciągu trenował pod okiem Amelie Mauresmo, brytyjskie media informowały już w zeszłym tygodniu. Jeszcze przed wylotem do Kanady pochodzący z Dunblane 27-latek doszedł do porozumienia z byłą liderką rankingu WTA i uzgodnił szczegóły ich dalszej współpracy.
[ad=rectangle]
Mauresmo będzie towarzyszyć Murrayowi w głównym cyklu przez 25 tygodni w roku, co w praktyce oznacza jej obecność na wszystkich turniejach. Francuzka poleciała z Brytyjczykiem do Toronto, gdzie jej podopieczny rozpocznie udział w US Open Series.
Do Kanady nie poleciał z kolei inny członek sztabu szkoleniowego Murraya, Daniel Vallverdu. Wenezuelczyk dołączy do dwukrotnego mistrza wielkoszlemowego podczas zawodów w Cincinnati, jednak nie będzie już z nim jeździł po turniejach tak, jak to miało miejsce wcześniej.
Murray do występów na amerykańskich kortach twardych przygotowywał się na Florydzie. W Rogers Cup, gdzie triumfował w latach 2009-2010, został rozstawiony z ósmym numerem, a jego pierwszym rywalem będzie Santiago Giraldo lub Nick Kyrgios.