US Open: Serena Williams udzieliła lekcji Taylor Townsend, stracony set Azarenki

Serena Williams pokonała Taylor Townsend i awansowała do II rundy wielkoszlemowego US Open rozgrywanego na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku.

Spotkanie dwóch Amerykanek odbyło się jako ostatnie w sesji nocnej na Arthur Ashe Stadium. Serena Williams, pięciokrotna mistrzyni US Open, nie dała szans 18-letniej Taylor Townsend (WTA 103), zwyciężając 6:3, 6:1. Dla liderki rankingu to 15. z rzędu wygrany mecz w Nowym Jorku. Ostatniej porażki doznała w 2011 roku w finale z Samanthą Stosur. Townsend na Flushing Meadows zagrała po raz pierwszy. Wielkoszlemowy debiut zaliczyła w tegorocznym Rolandzie Garrosie i doszła do III rundy, eliminując po drodze Alize Cornet.
[ad=rectangle]
W pierwszym gemie I seta Townsend od 15-30 zdobyła trzy punkty, ale w trzecim Williams ją przełamała potężnym krosem bekhendowym wymuszającym błąd. W dziewiątym gemie liderka rankingu jeszcze raz przełamała 18-letnią rodaczkę. Podwójnym błędem Townsend dała Serenie piłkę setową. Seta zakończył wpakowany w siatkę forhend przez młodszą z Amerykanek.

W drugim gemie II seta Townsend oddała podanie pakując bekhend w siatkę. W czwartym gemie młodsza z Amerykanek wróciła z 0-30, ale w szóstym roztrwoniła prowadzenie 40-15. Serena zaliczyła kolejne przełamanie popisując się m.in. efektownym minięciem forhendowym po krosie. Mecz liderka rankingu zakończyła gemem serwisowym na sucho, ostatni punkt zdobywając wygrywającym serwisem.

W trwającym 55 minut spotkaniu Serena straciła tylko pięć punktów w swoich gemach serwisowych. Liderka rankingu zdobyła siedem z ośmiu punktów przy siatce oraz wykorzystała cztery z pięciu break pointów, a sama nie broniła ani jednego. Przy drugim serwisie rywalki zgarnęła 14 z 21 punktów. Williams miała 16 kończących uderzeń i osiem niewymuszonych błędów. Townsend naliczono osiem piłek wygranych bezpośrednio i 20 błędów własnych. Kolejną rywalką Sereny będzie Vania King (WTA 81), która pokonała 6:3, 3:6, 6:3 mistrzynię Roland Garros 2010 Francescę Schiavone (WTA 77).

W opałach była Wiktoria Azarenka (WTA 17), finalistka dwóch poprzednich edycji imprezy. Białorusinka pokonała 6:7(3), 6:4, 6:1 Misaki Doi (WTA 90). Była liderka rankingu popełniła 11 podwójnych błędów, ale też zaserwowała 10 asów. Na jej konto wpadło 36 kończących uderzeń i 47 niewymuszonych błędów. Doi miała 30 piłek wygranych bezpośrednio i 49 błędów własnych. W II rundzie Azarenka spotka się z Christiną McHale (WTA 44), która wygrała 6:2, 1:6, 7:6(5) z Chanelle Scheepers (WTA 72). W tie breaku decydującej partii Amerykanka wróciła ze stanu 2-4.

W II rundzie są też dwie ćwierćfinalistki imprezy z ubiegłego sezonu. Carla Suarez (WTA 16) pokonała 3:6, 6:2, 6:1 Ajlę Tomljanović (WTA 55). Było to drugie spotkanie obu zawodniczek w sezonie. W IV rundzie Rolanda Garrosa Hiszpanka wygrała 6:3, 6:3. Wcześniej Chorwatka sensacyjnie wyeliminowała Agnieszkę Radwańską. Jekaterina Makarowa (WTA 18) zwyciężyła 6:4, 6:2 Grace Min (WTA 105).

Anastazja Pawluczenkowa (WTA 25) rozbiła 6:2, 6:0 Telianę Pereirę (WTA 91) po 57 minutach gry. Moskwianka pokonała Brazylijkę także w styczniu w I rundzie Australian Open, ale po bardziej zaciętym pojedynku (7:6, 6:4). Rosjanka to ćwierćfinalistka US Open z 2011 roku. Problemów z awansem nie miała Madison Keys (WTA 27), która pokonała 6:0, 6:3 Jarmilę Gajdosovą (WTA 102). W ciągu równo trzech kwadransów gry Amerykanka zaserwowała dziewięć asów i zdobyła 20 z 22 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Naliczono jej 23 kończące uderzenia i dziewięć niewymuszonych błędów.

Trzy lata temu Monica Niculescu (WTA 68) doszła w Nowym Jorku do IV rundy i jest to jej najlepszy rezultat w wielkoszlemowej imprezie. We wtorek Rumunka pokonała 6:7(5), 6:1, 7:5 Jarosławę Szwiedową (WTA 51), ćwierćfinalistkę Rolanda Garrosa 2010 i 2012. Pierwszy mecz w karierze w wielkoszlemowym turnieju wygrała Nicole Gibbs (WTA 135), która zwyciężyła 6:2, 2:6, 6:3 Caroline Garcię (WTA 41). Dla Amerykanki to trzeci start w imprezie tej rangi - dwa poprzednie zaliczyła w 2012 i 2013 roku także w Nowym Jorku.

Debiutanckie zwycięstwo na Flushing Meadows odniosła Shelby Rogers (WTA 86), pogromczyni Eugenie Bouchard z początku miesiąca w Montrealu. Amerykanka wygrała 6:4, 6:3 z Maryną Zaniewską (WTA 130) i wyrównała swój najlepszy rezultat w wielkoszlemowym turnieju z Roland Garros 2013.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 14,792 mln dolarów
wtorek, 26 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Taylor Townsend (USA, WC) 6:3, 6:1
Carla Suárez (Hiszpania, 15) - Ajla Tomljanović (Australia) 3:6, 6:2, 6:1
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 16) - Misaki Doi (Japonia) 6:7(3), 6:4, 6:1
Jekaterina Makarowa (Rosja, 17) - Grace Min (USA, WC) 6:4, 6:2
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 23) - Teliana Pereira (Brazylia) 6:2, 6:0
Madison Keys (USA, 27) - Jarmila Gajdošová (Australia, WC) 6:0, 6:3
Vania King (USA) - Francesca Schiavone (Włochy) 6:3, 3:6, 6:3
Coco Vandeweghe (USA) - Donna Vekić (Chorwacja) 2:6, 6:3, 6:1
Zarina Dijas (Kazachstan) - Łesia Curenko (Ukraina, Q) 6:1, 6:2
Shelby Rogers (USA) - Maryna Zaniewska (Ukraina) 6:4, 6:3
Monica Niculescu (Rumunia) - Jarosława Szwiedowa (Kazachstan) 6:7(5), 6:1, 7:5
Christina McHale (USA) - Chanelle Scheepers (RPA) 6:2, 1:6, 7:6(5)
Petra Cetkovská (Czechy) - Klára Koukalová (Czechy) 6:1, 2:6, 6:3
Nicole Gibbs (USA, WC) - Caroline Garcia (Francja) 6:2, 2:6, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (5)
welje
27.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawy mecz Azarenki z Japonką. Widać była, jak bardzo chciała wygrać, fajnie by było zobaczyć ją znowu w czołówce, chociaż na to się nie zapowiada, szczególnie po US Open. Szkoda tylko Japonk Czytaj całość
avatar
justyna7
27.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Starszy pokonał klopsika w pulpecie. xD 
avatar
vamos
27.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ależ Wika walczyła. Za to ją lubię, prawdziwa wojowniczka. 
avatar
Caryca Maszka
27.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ładne wyniki w tym szlemie w wykonaniu top10 i młodych talentów - jak na razie xd