Liderka światowego rankingu, Serena Williams, w fazie grupowej Mistrzostw WTA została rozgromiona przez Simonę Halep 6:0, 6:2. W niedzielnym finale Amerykanka miała szansę zmazać fatalne wspomnienia sprzed kilku dni i po raz piąty wygrać tę imprezę. W poprzednich czterech bezpośrednich spotkaniach Rumunka odniosła tylko jedno, wyżej wspominane zwycięstwo nad 33-latką, a Williams wygrywała trzykrotnie.
Williams rozpoczęła finał 44. edycji Mistrzostw WTA własnym gemem serwisowym, w którym została poddana próbie, w postaci obrony dwóch break pointów. Doświadczona tenisistka poradziła sobie z problemami dzięki ofensywnej grze i ostatecznie wygrała inaugurującą rozgrywkę.
[ad=rectangle]
Następnie Halep utrzymała swoje podanie bez straty punktu i po raz drugi stanęła przed szansą wygrania gema serwisowego Williams. Tym razem górą była Rumunka, która dzięki ofensywnej grze wykorzystała pierwszego z dwóch break pointów i wyszła na prowadzenie w meczu.
W czwartym gemie Rumunka prowadziła przy własnym serwisie 40-15 i była o krok od powiększenia przewagi. Wówczas jednak popełniła najpierw podwójny błąd, a następnie Williams posłała dwa świetne returny, dzięki którym miała pierwszą szansę na przełamanie młodszej od siebie rywalki. Amerykanka wyrzuciła w aut prosty forhend po krosie, jednak wypracowała sobie dwie kolejne szanse, z których jedną wykorzystała.
Pierwsze minuty tej konfrontacji przypominały typową grę pomyłek po obu stronach. Po pięciu rozegranych gemach Williams prowadziła 3:2, ale na swoim koncie miała 15 niewymuszonych błędów.
Przy kolejnej szansie 33-latka po raz kolejny przełamała rywalkę, a następnie powtórzyła się częsta sytuacja spotykana w tym meczu. Williams była o krok od powiększenia przewagi, gdy od stanu 30-15 przydarzyły się jej dwa podwójne błędy. Halep skorzystała z "prezentu" i ponownie zbliżyła się do rywalki.
W następnym gemie reprezentantka Rumunii nie wykorzystała jednej szansy na doprowadzenie do remisu. Wówczas Halep popełniła dwa niewymuszone błędy forhendowe, a w kolejnym punkcie Williams popisała się świetnym kończącym uderzeniem, zapewniającym jej wyjście na 5:3.
Po trzech z rzędu przełamaniach, Williams przerwała tę serię. Najlepsza tenisistka świata przy pomocy dwóch asów serwisowych doprowadziła do pierwszej piłki setowej, którą skrzętnie wykorzystała po 46 minutach trwania inaugurującej partii.
W drugim secie Williams kontynuowała świetną grę, opartą na ofensywnych atakach ze strony forhendowej, z którymi nie radziła sobie bezbronna Halep. Po 10 minutach podopieczna Patricka Mouratoglou wyszła na prowadzenie 3:0, po tym jak dwukrotnie przełamała swoją przeciwniczkę.
Kolejne akcje utwierdzały Halep w przekonaniu, że Williams jest w niedzielę nie do pokonania. Amerykanka wygrała swój gem serwisowy bez straty punktu, popisując się świetnymi piłkami posyłanymi z forhendu.
Zrezygnowana Halep próbowała wrócić do gry za pomocą chaotycznych ataków, które lądowały w siatce lub daleko poza linią końcową. Doświadczona Amerykanka dopełniła formalności po zaledwie 69 minutach! Liderka rankingu mecz zakończyła z dorobkiem 26 kończących uderzeń i 25 niewymuszonych błędów. Zaimponowała skutecznością przy siatce (16 z 19 punktów). Halep miała pięć piłek wygranych bezpośrednio i zrobiła 15 błędów własnych.
Dla mieszkającej w Palm Beach Gardens Williams to 64. tytuł singlowy w karierze, siódmy w obecnym sezonie. Amerykanka tym samym po raz piąty triumfowała w kończących sezon Mistrzostwach WTA. Po raz pierwszy miało to miejsce w 2001 roku w Monachium. Następnie zwyciężała jeszcze w Ad-Dausze (2009) oraz Stambule (2012, 2013).
Williams za triumf w Mistrzostwach WTA otrzyma 1340 punktów do światowego rankingu oraz czek na sumę 2,047 mln dolarów. Halep będzie musiała się zadowolić zdobyciem 890 punktów i kwotą 971 tys. dolarów.
Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 6,5 mln dolarów
niedziela, 26 października
finał gry pojedynczej:
Serena Williams (USA, 1) - Simona Halep (Rumunia, 4) 6:3, 6:0
A Simona 1 seta to wyjechała na kole! Ale klops.
Jestem zawiedziona, a tak Halep odgrażała się swoim przygotowaniem.
Co teraz myśli Halep na temat Czytaj całość
Taki Federer to w ogóle nie ma bicepsa i tricepsa, ale ma silne przedramię i motorykę - stąd "bije" zdrowo i celnie.
Gr Czytaj całość