Cykl ITF: Magda Linette spotka się z pogromczynią Polek. Paula Kania nie sprostała Friedsam

Klasyfikowana obecnie na 100. miejscu w rankingu WTA Magda Linette zmierzyła się w czwartek z Luksiką Kumkhum i odniosła zdecydowane zwycięstwo. Tajka popełniła aż 10 podwójnych błędów i sześciokrotnie nie utrzymała serwisu. 23-letnia poznanianka triumfowała zatem 6:3, 6:2 i w piątek spotka się z najwyżej rozstawioną w Ilkley Anniką Beck. Niemka pokonała w ostatnich tygodniach obie siostry Radwańskie oraz Paulę Kanię.
[ad=rectangle]
Startująca na brytyjskiej trawie Kania stoczyła w czwartek wyrównany bój z Anną-Leną Friedsam w meczu II rundy. Obie panie miały po siedem okazji na przełamanie, ale o dwie więcej wykorzystała reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów (4-2). Rozstawiona z numerem czwartym Niemka wygrała w sumie 115 z 216 rozegranych punktów i to ona triumfowała ostatecznie 7:5, 6:7(5), 6:4.

czwartek, 18 czerwca
wyniki i program turniejów cyklu ITF:

KOBIETY

Ilkley (Wielka Brytania), 50 tys. dolarów, kort trawiasty

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska, 5) - Annika Beck (Niemcy, 1) *piątek

II runda gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska, 5) - Luksika Kumkhum (Tajlandia) 6:3, 6:2
Anna-Lena Friedsam (Niemcy, 4) - Paula Kania (Polska) 7:5, 6:7(5), 6:4

Ystad (Szwecja), 25 tys. dolarów, kort ziemny

półfinał gry podwójnej:

Xenia Knoll (Szwajcaria, 2) / Cornelia Lister (Szwecja, 2) - Katarzyna Piter (Polska, 3) / Kateřina Vaňková (Czechy, 3) 6:4, 7:5

Szarm el-Szejk (Egipt), 10 tys. dolarów, kort twardy

ćwierćfinał gry podwójnej:

Zuzanna Maciejewska (Polska) / Constanze Stepan (Niemcy) - Eleni Kordolaimi (Grecja, 3) / Sandra Samir (Egipt, 3) *piątek

Alkmaar (Holandia), 10 tys. dolarów, kort ziemny

półfinał gry podwójnej:

Sandra Zaniewska (Polska, 2) / Sally Peers (Australia, 2) - Kelly Versteeg (Holandia) / Erika Vogelsang (Holandia) *piątek

ćwierćfinał gry podwójnej:

Sandra Zaniewska (Polska, 2) / Sally Peers (Australia, 2) - Chayenne Ewijk (Holandia) / Karen Nijssen (Holandia) 6:4, 6:2

Kamil Majchrzak szybko wróci na kort