ATP Szanghaj: Łukasz Kubot w głównej drabince. Porażka Michała Przysiężnego

Łukasz Kubot po raz pierwszy od stycznia wystąpi w głównej drabince zawodów głównego cyklu. Polski tenisista udanie przeszedł dwustopniowe eliminacje do turnieju w Szanghaju.

33-letni Łukasz Kubot zajmuje obecnie w rankingu ATP 608. pozycję, ale nie przeszkodziło mu to w awansie do Shanghai Rolex Masters. Lubinianin już wcześniej oznajmił, że kończy singlową karierę i skupi się na deblu. Eliminacje do chińskiej imprezy miały być dla niego przetarciem przed występem w grze podwójnej z Rohanem Bopanna, a skończyły się kwalifikacją do głównej drabinki. Polak awansował, bo przy stanie 1:2 skreczował Francuz Pierre-Hugues Herbert.

Rywalem Kubota w pojedynku I rundy turnieju Shanghai Rolex Masters będzie Amerykanin Jack Sock (ATP 30). Panowie zmierzą się ze sobą we wtorek, a zwycięzca zagra z rozstawionym z numerem piątym Tomasem Berdychem. 30-letni Czech otrzymał w I rundzie wolny los.

W głównej drabince nie wystąpi drugi z Polaków, Michał Przysiężny. Klasyfikowany na 176. miejscu głogowianin zmierzył się w niedzielę z oznaczonym w eliminacjach z trzecim numerem Simone Bolellim i po dwóch godzinach i 27 minutach stracił szansę na awans. Reprezentant Włoch pokonał Polaka 7:6(2), 5:7, 6:1, przełamując dwukrotnie jego serwis w decydującej odsłonie.

Shanghai Rolex Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,783 mln dolarów
niedziela, 11 października

II runda eliminacji gry pojedynczej:

Łukasz Kubot (Polska) - Pierre-Hugues Herbert (Francja, 12) 1:2 i krecz
Simone Bolelli (Włochy, 3) - Michał Przysiężny (Polska) 7:6(2), 5:7, 6:1

Komentarze (9)
avatar
Kike
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szalona sytuacja :). Kubot musi jeszcze próbować, teraz będzie spory awans i jak się będzie łapał do kwali to niech gra. Losowanie ciężkie niestety, chciałem Estrelle. Z Sockiem szans ciężko sz Czytaj całość
avatar
steffen
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ładne "przetarcie" ;)
Żeby tylko przypadkiem całego turnieju nie wygrał grając na luzie ;) 
AkL
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pięknie Łuki, może tak jeszcze pokusisz się o zwycięstwo? ;-) 
avatar
GD_Sylwusiek
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już sam awans do turnieju głównego to dobry wynik, trochę szczęścia ale ono też jest w sporcie potrzebne, pewnie na tym koniec bo turniej mocno obsadzony i wszędzie będzie mega trudno bo rywal Czytaj całość
avatar
Vivendi
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo się cieszę. Szanghaj znów szczęśliwy. Powodzenia w głównej drabince.