Rafael Nadal niezadowolony z nawierzchni w Londynie. "To nie jest w porządku"

wygrać w końcu choć raz tego mastersa a nie dane mu jedynie przez nawierzchnię. Bo w zasadzie na ziemi już by zapomniał że wygrał i to zapewne kilkukrotnie. A swoją drogą jest to niezwykłe że będąc tak znakomitym i utytułowanym tenisistą w całej historii , Mastersa brakuje w jego kolekcji jako jedynego z najważniejszych tytułów. Ale tak sobie myślę że teraz już chyba za późno dla niego nawet jakby za rok w O2 wysypali mączke. Ale też jeszcze inna sprawa dochodzi, że on, Fed czy Djoko w Mastersie grają regularnie i oni tak mogą sobie myśleć że fajnie by było co roku grać na innej nawierzchni żeby się przekonać który z nich tym razem okaże się lepszy i w ogóle zwycięży choć raz. Ale przecież są lub mogą być tacy co do mastersa zakwalifikują się tylko raz za całą karierę i jeśli będzie to np ziemista a trafi na WTF trawiasty to mógłby chcieć narzekać że miał pecha bo rok wcześniej finały były na clayu i tam by wygrał. No tak więc szkoda mi Rafy ale o sprawiedliwość która zawsze zadowoliłaby tu wszystkich raczej nie sposób. No i Nadal jakby nie było wygrał turnieje na twardym w tym i szlemy więc aż tak bez szans nie bywał na zakończenie roku - abstrahując od tego że dość często był wykończony sezonem po rewelacyjnych turniejach na ziemi i po Wimblu wlókł się.