Australian Open: Komfortowe otwarcie Szarapowej, Stosur i Woźniacka za burtą

Rosjanka Maria Szarapowa pewnie awansowała do II rundy wielkoszlemowego Australian Open. Z rywalizacji odpadły Dunka Karolina Woźniacka i Australijka Samantha Stosur.

Dla Marii Szarapowej (WTA 5) Australian Open to pierwszy turniej w sezonie. Rosjanka miała wystąpić w Brisbane, ale wycofała się z powodu kontuzji nadgarstka. W poniedziałek rozegrała pierwszy mecz od listopada (finał Pucharu Federacji). Pokonała 6:1, 6:3 Nao Hibino (WTA 56). Była liderka rankingu prowadziła 6:1, 5:1, ale ambitna Japonka zdobyła dwa kolejne gemy, odpierając dwie piłki meczowe. W trwającym 73 minuty spotkaniu Szarapowa zaserwowała 11 asów i zdobyła 24 z 28 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz przełamała rywalkę pięć razy. Naliczono jej 28 kończących uderzeń i 21 niewymuszonych błędów. Hibino miała 11 piłek wygranych bezpośrednio i 18 pomyłek. Kolejną rywalką Rosjanki będzie Alaksandra Sasnowicz (WTA 105), która pokonała 6:3, 7:6(2) Jewgieniję Rodinę (WTA 91). W pierwszym secie debiutująca w Australian Open Białorusinka wróciła z 0:2, a w drugim prowadziła 4:1 i 5:3, ale awans wywalczyła sobie w tie breaku.

Swietłana Kuzniecowa (WTA 20) rozbiła 6:0, 6:2 Danielę Hantuchovą (WTA 89). Rosyjska mistrzyni US Open 2004 i Rolanda Garrosa 2009 nigdy nie grała w półfinale Australian Open. Słowaczka, była piąta rakieta globu właśnie w Melbourne jedyny raz dotarła do najlepszej czwórki wielkoszlemowej imprezy (2008). W ciągu 61 minut Kuzniecowa zaserwowała 10 asów. W ostatnich dwóch meczach naliczono jej 48 kończących uderzeń, z czego 23 w meczu z Hantuchovą, i osiem niewymuszonych błędów, po cztery w finale w Sydney i w I rundzie Australian Open. Słowaczce w pojedynku z Rosjanką zanotowano dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki, w tym osiem podwójnych błędów. Było to 15. spotkanie tych tenisistek, bilans to teraz 11-4 dla Kuzniecowej.

Kolejną rywalką byłej wiceliderki rankingu będzie Kateryna Bondarenko (WTA 92), która wygrała 7:6(3), 6:3 z Ajlą Tomljanović (WTA 67). Reprezentantka gospodarzy dwa razy serwowała, by zamknąć pierwszą partię (przy 5:4 i 6:5), a w tie breaku od 2-0 straciła siedem punktów z rzędu. W trwającym 100 minut spotkaniu Australijka popełniła 43 niewymuszone błędy przy zaledwie 19 kończących uderzeniach. W 2008 roku Bondarenko wygrała Australian Open w deblu w parze ze swoją siostrą Aloną. W singlu jest ona ćwierćfinalistką US Open 2009.

To nie był udany dzień dla reprezentantów gospodarzy. Mistrzyni US Open 2011 Samantha Stosur (WTA 27) przegrała 4:6, 6:7(6) z leworęczną Kristyną Plískovą  (WTA 114). W drugim secie Australijka z 3:5 wyszła na 6:5, a w 12. gemie zmarnowała dwie piłki setowe. W tie breaku w efektowny sposób zniwelowała dwa meczbole (forhend, wygrywający serwis), ale trzecią szansę Czeszka wykorzystała, posyłając 10 asa. Kolejną jej rywalką będzie Monica Puig, pogromczyni Magdy Linette.

Dobrze turniej rozpoczęły Belinda Bencić (WTA 13) i Roberta Vinci (WTA 15). Szwajcarka w wygranym 6:4, 6:3 meczu z Alison Riske (WTA 88) nie dała się przełamać ani razu, a sama wykorzystała trzy z sześciu break pointów. Włoszka pokonała 6:4, 6:2 wracającą po kontuzjach dwukrotną ćwierćfinalistkę Wimbledonu Tamirę Paszek (WTA 126). Vinci zdobyła 11 z 15 punktów przy siatce oraz zapisała na swoje konto 21 kończących uderzeń przy 16 niewymuszonych błędach. Było to trzecie spotkanie tych tenisistek. W 2010 roku w Hobart oraz w IV rundzie Wimbledonu 2012 górą była Austriaczka.

Dwukrotna finalistka US Open Karolina Woźniacka (WTA 18) przegrała 6:1, 6:7(3), 4:6 z Julią Putincewą (WTA 76). W trwającym trzy godziny i 12 minut spotkaniu Kazaszka posłała 42 kończące uderzenia i popełniła 49 niewymuszonych błędów. Dunce naliczono 33 piłki wygrane bezpośrednio i 36 pomyłek. Była liderka rankingu w I rundzie Australian Open odpadła po raz pierwszy w karierze, a był to jej dziewiąty występ w tej imprezie.

Australian Open 2016 nie będzie miło wspominać Andrea Petković (WTA 25), która przegrała 5:7, 4:6 z 19-letnią Jelizawietą Kuliczkową (WTA 109). Niemiecka półfinalistka Rolanda Garrosa 2014 trzeci rok z rzędu odpadła w Melbourne w I rundzie. Heather Watson (WTA 79) nie wykorzystała serwisu na mecz przy stanie 7:6, 5:4 i przegrała 6:7(2), 5:7, 5:7 z Tímeą Babos (WTA 60).

Półfinalistka imprezy z 2014 roku Eugenie Bouchard (WTA 37) pokonała 6:3, 6:4 Aleksandrę Krunić (WTA 119). Dla Kanadyjki to siódmy wygrany mecz w sezonie na dziewięć rozegranych. W środę była piąta rakieta globu zmierzy się z Agnieszką Radwańską, z którą w 2014 roku przegrała w Pucharze Hopmana i w Madrycie.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 15 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 18 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Maria Szarapowa (Rosja, 5) - Nao Hibino (Japonia) 6:1, 6:3
Belinda Bencić (Szwajcaria, 12) - Alison Riske (USA) 6:4, 6:3
Roberta Vinci (Włochy, 13) - Tamira Paszek (Austria, Q) 6:4, 6:2
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 23) - Daniela Hantuchova (Słowacja) 6:0, 6:2
Julia Putincewa (Kazachstan) - Karolina Woźniacka (Dania, 16) 1:6, 7:6(3), 6:4
Jelizawieta Kuliczkowa (Rosja) - Andrea Petković (Niemcy, 22) 7:5, 6:4
Kristyna Pliskova (Czechy, Q) - Samantha Stosur (Australia, 25) 6:4, 7:6(6)
Timea Babos (Węgry) - Heather Watson (Wielka Brytania) 6:7(4), 7:5, 7:5
Kateryna Bondarenko (Ukraina) - Ajla Tomljanović (Australia) 7:6(2), 6:3
Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) - Jewgienija Rodina (Rosja) 6:3, 7:6(2)
Eugenie Bouchard (Kanada) - Aleksandra Krunić (Serbia) 6:3, 6:4
Irina Falconi (USA) - Anna Tatiszwili (USA) 6:4, 3:6, 8:6
Monica Niculescu (Rumunia) - Teliana Pereira (Brazylia) 6:2, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (109)
avatar
Eleonor_
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Och,to już po naszym Jerzym,w 3 secie przegrywa z Longiem 2:5,szkoda:(( 
avatar
Eleonor_
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oooooo...Kevin Anderson skreczował,przegrywając z Ramem 1:2,czyżby kontuzja hm? 
avatar
Eleonor_
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ha, niespodzianka ;Flipkens pokonała Lucic-Baroni 5:7 6:2 7:5:) 
avatar
Eleonor_
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Konta dwukrotnie przełamała Venus Williams i prowadzi 5:2:) 
avatar
Mind Control
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziś to jest finał szlema czy pierwsza runda? Bo Baczyński tak drze żope po wygranym meczu, że już sam nie wiem...