US Open: Ana Konjuh zatrzymana, Karolina Pliskova wciąż w grze o tytuł

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO

Dwa dni po zwycięstwie z Agnieszką Radwańską, Ana Konjuh pożegnała się z turniejem gry pojedynczej wielkoszlemowego US Open 2016. Lepsza od Chorwatki w ćwierćfinale okazała się Karolina Pliskova.

Dla Karoliny Pliskovej, która wcześniej nigdy nie zagrała nawet w drugim tygodniu zawodów Wielkiego Szlema, awans do najlepszej "czwórki" turnieju to ogromny sukces. 23-latka z Lounego w swoim meczu ćwierćfinałowym oddała Anie Konjuh zaledwie cztery gemy.

Stawka pojedynku od pierwszej piłki wyraźnie usztywniła Chorwatkę, która mogła zostać najmłodszą półfinalistką imprezy wielkoszlemowej od Australian Open 2007 i Nicole Vaidisovej. Oprócz pojedynczych piłek, w których przeważała od początku do końca i prezentowała tenis zbliżony do tego z meczu z Agnieszką Radwańską, 18-latka z Dubrownika popełniła lawinowo proste błędy.

Konjuh nie pomagały także bardzo mocne, płaskie i zagrywane z bardzo krótkiego zamachu uderzenia Pliskovej, które pokazywały jak toporne jest poruszanie się po korcie Chorwatki. Pomimo zdecydowanego zwycięstwa w pomeczowym wywiadzie Czeszka doceniła klasę młodziutkiej rywalki.

- Na pewno usłyszymy o niej w przyszłości, ale sama cieszę się ze zwycięstwa. Przez cały mecz starałam się iść za ciosem, grać agresywnie, a do tego pomagał mi świetny serwis - powiedziała 11. rakieta świata, która po tym turnieju awansuje w rankingu WTA co najmniej na szóstą pozycję, najwyższą w karierze.

To 10. zwycięstwo z rzędu Pliskova, która przyjechała do Nowego Jorku na fali triumfu w Cincinnati, omijając zawody w New Haven. W walce o wielki finał reprezentantka Czech zmierzy się z Sereną Williams, która w trzech setach pokonała Simonę Halep.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 18,162 mln dolarów
środa, 7 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Karolina Pliskova (Czechy, 10) - Ana Konjuh (Chorwacja) 6:2, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

ZOBACZ WIDEO: Rozczarowanie po meczu z Kazachstanem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: