Łodzianin po raz pierwszy w karierze wystąpi w Meksyku. Pierwotnie miał mu towarzyszyć Michał Przysiężny, lecz z powodu operacji pięty czeka go kilka tygodni przerwy od tenisa.
Jerzy Janowicz zagra na początek w Guadalajarze, w turnieju o puli nagród 50 tys. dolarów. W I rundzie rywalem Polaka będzie rozstawiony z "ósemką" Sam Groth, którego atutem jest potężne podanie. Australijczyk ustanowił nieoficjalny rekord prędkości serwisu. W notowaniu rankingu ATP z 6 marca Janowicz był 188. rakietą globu, zaś Groth 187. Będzie to ich pierwszy pojedynek na zawodowych kortach.
Nasz reprezentant trafił do trzeciej ćwiartki turniejowej drabinki, w której znalazł się także grający z "trójką" Amerykanin Tennys Sandgren. W ewentualnym półfinale na drodze "Jerzyka" może stanąć oznaczony drugim numerem Kanadyjczyk Vasek Pospisil lub jeden z młodych zawodników - Amerykanin Noah Rubin, Japończyk Akira Santillan czy Kanadyjczyk Denis Shapovalov. Ten ostatni właśnie wygrał challengera rozgrywanego w Drummondville.
Pierwsze pojedynki głównej drabinki zawodów Jalisco Open 2017 zaplanowano na wtorek. Pod nieobecność zeszłorocznego mistrza, Tunezyjczyka Maleka Jaziriego, najwyżej rozstawiony w turnieju jest Dominikanin Victor Estrella.
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie
Dla ciekawostki, Jurek kupił sobie w Meksyku, chyba, psa, Buldoga francuskiego. :)))