Cykl ITF: Hubert Hurkacz z singlowym tytułem po dwóch latach
Hubert Hurkacz wygrał turniej ITF o puli nagród 15 tys. dolarów rozgrywany na kortach twardych w Lizbonie. W niedzielnym finale tenisista z Wrocławia pokonał Joao Dominguesa 7:5, 6:1.
Przeciwnikiem w meczu o tytuł był tenisista, którego Polak zwyciężył w 2015 roku w II rundzie imprezy w Oliveira de Azemeis. Tym razem Hubert Hurkacz (ATP 359) także potrzebował dwóch setów, aby pokonać Joao Dominguesa (ATP 297).
Reprezentant gospodarzy lepiej wszedł w mecz, gdyż prowadził już 3:1 z przewagą przełamania. Jednak trzy kolejne gemy padły łupem 20-latka z Wrocławia, który decydującego breaka zdobył w 12. gemie.W drugim secie Hurkacz w pełni kontrolował przebieg wydarzeń na korcie i szybko wysunął się na 5:0. Pojedynek zakończył po 74 minutach wynikiem 7:5, 6:1.
Dla polskiego tenisisty to drugie singlowe trofeum na zawodowych kortach. Z pierwszego cieszył się w sezonie 2015, gdy wygrał turniej w Ślęzy. Za triumf w Lizbonie Hurkacz otrzyma 18 punktów do rankingu ATP, natomiast pokonany przez niego Domingues dostanie 10 punktów.
niedziela, 2 kwietnia
wyniki i program turniejów cyklu ITF:
MĘŻCZYŹNI
Lizbona (Portugalia), 15 tys. dolarów, kort twardy
finał gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 4) - Joao Domingues (Portugalia, 3) 7:5, 6:1
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz: Taki sezon mógł nam się tylko wyśnić-
grolo Zgłoś komentarz
drugą. Raz został przełamany (na początku meczu) potem przełamał rywala 4 razy (szans miał 9). Od stanu 5:5 wygrał Hubert 7 gemów z rzędu, aż do 5:0 w drugim secie. W sumie 5 kwadransów gry. -
grolo Zgłoś komentarz
Szarapowa...) Tak było i tym razem, Hurkacz znów zaczął mecz od straty podania. Ale zdążył wyrównać przed końcem seta, a nawet drugi raz przełamać w ostatnim gemie. W drugim secie Portugalczykowi coś się stało - zaczął trafiać w kort "jedynką" za skutecznością 30% , a po trafionej jedynce wygrał pierwszą piłkę dopiero wtedy, gdy Hubert prowadził już 5:1.... podejrzewam, że to sam Hurkacz odpuścił odbieranie piłek, by nie upokarzać rywala przed własną publicznością. Można przypuszczać, że Portugalczyk w drugim secie "popłynął" po prostu ze zmęczenia. Poprzedniego dnia walczył rekordowo długo w tym turnieju - 3 godz. 20 min, czyli godzinę i 40 minut dłużej od Huberta. Jako, że na kort wyszedł dopiero po Hubercie to odpoczynku miał jeszcze mniej . To był duży handicap -
Kike Zgłoś komentarz
No i to był strzał w dziesiątkę. W challengerach musiałby wygrać tyle samo meczów ale z dwa razy lepszymi rywalami by zdobyć 18 pkt. -
grolo Zgłoś komentarz
więcej....po czym stanął. Oby to nie stało się też udziałem Hurkacza. W tym turnieju Hubert awansował o 13 miejsc i osiągnął Top 350 -
Lovuś Zgłoś komentarz
Brawooo !!! :))) Hubi w formie.