ATP przyjrzy się konfliktowi Jerzego Janowicza z dziennikarzem

PAP/EPA / WILL OLIVER
PAP/EPA / WILL OLIVER

Po zwycięstwie Jerzego Janowicza nad Lucasem Pouille'em w III rundzie Wimbledonu 2017 była wielka radość, ale gdy zbliżała się pomeczowa konferencja prasowa powróciła kwestia sporu tenisisty z dziennikarzem "Tenisklubu", Arturem Rolakiem.

Jak poinformował Artur Rolak, Jerzy Janowicz nie chciał przyjść na pomeczową konferencję. Przedstawiciel ATP poprosił więc dziennikarza, aby ten w drodze wyjątku zrezygnował z udziału. Sprawa nie przejdzie jednak bez echa i będzie badana przez władze męskiego tenisa.

Przypomnijmy, że Janowicz od kilku lat czuje uraz do doświadczonego dziennikarza "Tenisklubu". Szerzej opowiedział o tym w wywiadzie dla portalu Interia.pl. Po poniedziałkowym zwycięstwie nad Denisem Shapovalovem zażądał nawet, aby redaktor opuścił konferencję prasową. Kiedy Rolak, którego zawodnik nazwał "mendą", odmówił, łodzianin sam wyszedł z sali z jednym z przedstawicieli zagranicznych mediów.

Środowa konferencja prasowa odbyła się normalnie, choć bez obecności dziennikarza "Tenisklubu". Do kolejnego zgrzytu może dojść w piątek, bowiem łodzianin zmierzy się wtedy z Benoitem Paire'em.

Konflikt Janowicza z Rolakiem ma charakter bardzo personalny i nie służy obu stronom. Trzeba pamiętać, że ma miejsce podczas wielkoszlemowego Wimbledonu, na który zjechało sporo zagranicznych dziennikarzy.

Źródło artykułu: