W 2006 roku w US Open Maria Szarapowa (WTA 146) zdobyła swój drugi wielkoszlemowy triumf. Pierwszy wywalczyła w Wimbledonie 2004, a później jeszcze triumfowała w Australian Open 2008 oraz w Rolandzie Garrosie 2012 i 2014. Na otwarcie 11. startu w nowojorskiej imprezie Rosjanka pokonała w trzech setach Simonę Halep (WTA 2). Była liderka rankingu podwyższyła na 7-0 bilans meczów z Rumunką.
W trzecim gemie I seta Szarapowa obroniła break pointa krosem forhendowym. Efektowny return dał Rosjance prowadzenie 3:1. Świetną kombinacją dwóch forhendów Halep natychmiast odrobiła stratę, ale po chwili znów oddała podanie. Podwójny błąd i przestrzelony forhend kosztowały Szarapową stratę serwisu w siódmym gemie. Obie tenisistki grały szybko, ale też nierówno. Raz jedna, raz druga znajdowała się na fali wznoszącej. Mało było momentów, gdy obie w tym samym czasie prezentowały wysoką jakość. Po obronie break pointa Halep wyrównała na 4:4, ale przy 4:5 popełniła podwójny błąd i Szarapowa miała piłkę setową. Rosjanka wykorzystała ją returnem forhendowym.
W drugim gemie II seta Halep wróciła z 15-40. Głębokim forhendem wymuszającym błąd Szarapowa uzyskała przełamanie na 3:1. Wygrywającym serwisem Rosjanka zniwelowała break pointa i podwyższyła na 4:1. Przestrzelony bekhend kosztował byłą liderkę rankingu stratę serwisu w siódmym gemie. Później miała dwie okazje na 5:3, ale obie zmarnowała błędami forhendowymi. Mistrzyni US Open 2006 wpadła w sidła własnej niemocy. W chwili, gdy była blisko zwycięstwa zaczęła popełniać błędy w sytuacjach, gdy uzyskiwała przygniatającą przewagę w wymianach. W dziewiątym gemie Szarapowa odparła dwa break pointy przy 15-40, ale ostatecznie oddała podanie podwójnym błędem. Po chwili miała pięć szans na przełamanie, ale wszystkie zmarnowała prostymi pomyłkami. As dał Halep piłkę setową. Set dobiegł końca, gdy Szarapowa wyrzuciła return.
W drugim gemie III partii Halep oddała podanie wyrzucając bekhend. Po chwili Szarapowa od 0-30 zdobyła cztery punkty, popisując się m.in. pięknym wolejem, i prowadziła 3:0. Rumunka miała szansę na ponowne odrodzenie. Błysnęła nadzwyczajną akcją przy siatce oraz kontrą bekhendową po linii i wypracowała sobie break pointa w dziewiątym gemie. Jednak zmarnowała go pakując forhend w siatkę. Mecz dobiegł końca, gdy Halep wyrzuciła bekhend.
W trwającym dwie godziny i 42 minuty meczu Szarapowej naliczono 60 kończących uderzeń przy 64 niewymuszonych błędach. Halep miała 15 piłek wygranych bezpośrednio i 14 pomyłek. Rosjanka podwyższyła na 7-0 bilans meczów z Rumunką i II rundzie zmierzy się z Timeą Babos (WTA 59), która wróciła z 2:4 w III secie i pokonała 7:5, 5:7, 7:5 Viktoriję Golubić (WTA 104).
Karolina Woźniacka (WTA 5) wygrała 6:1, 7:5 z Mihaelą Buzarnescu (WTA 133). W ciągu 81 Dunce zanotowano osiem kończących uderzeń przy 10 niewymuszonych błędach. Rumunka miała 18 piłek wygranych bezpośrednio i 41 pomyłek. Kolejną rywalką byłej liderki rankingu będzie Jekaterina Makarowa (WTA 40), która wykorzystała pięć z 12 break pointów i rozbiła 6:2, 6:1 Monę Barthel (WTA 51).
Dominika Cibulkova (WTA 10) pokonała 6:7(5), 6:3, 6:2 Janę Cepelovą (WTA 87). W trwającym dwie godziny i 31 minut meczu finalistka Australian Open 2014 obroniła 11 z 12 break pointów. Posłała 40 kończących uderzeń przy 31 niewymuszonych błędach. Cepelovej zanotowano 36 piłek wygranych bezpośrednio i 28 pomyłek. W II rundzie Cibulkova zagra z Amerykanką Sloane Stephens.
Mirjana Lucić-Baroni (WTA 31) wygrała 6:4, 6:7(4), 7:6(4) z Moniką Puig (WTA 70) po blisko 2,5-godzinnym dreszczowcu. Portorykanka podniosła się i z 4:6, 1:5 doprowadziła do III partii po obronie dwóch piłek meczowych przy stanie 4:6, 4:5. W niej z 2:4 wyrównała na 5:5, a przy 5:6 i 0-40 odparła kolejne trzy meczbole. W tie breaku mistrzyni olimpijska z 0-4 wyrównała na 4-4, ale trzy kolejne punkty padły łupem Chorwatki. Kolejną rywalką Lucić-Baroni będzie Carla Suarez (WTA 35), która pokonała 6:4, 6:2 Ipek Soylu (WTA 165).
Oceane Dodin (WTA 48) wróciła z 2:5 w III secie i po obronie dwóch piłek meczowych zwyciężyła 3:6, 6:0, 7:6(6) Pauline Parmentier (WTA 98). Shuai Peng (WTA 24) wygrała 6:4, 6:1 z Amandine Hesse (WTA 203). Chinka odparła cztery z pięciu break pointów, a sama cztery razy przełamała Francuzkę. Alaksandra Sasnowicz (WTA 88) oddała cztery gemy Julii Boserup (WTA 115). Białorusinka zaserwowała osiem asów i zdobyła 23 z 28 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Ashleigh Barty (WTA 43) zamieniła na przełamanie sześć z 11 okazji i pokonała 4:6, 6:0, 6:1 Anę Konjuh (WTA 23). Chorwatka wykorzystała tylko dwa z siedmiu break pointów.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 20 mln dolarów
poniedziałek, 28 sierpnia
I runda gry pojedynczej:
Karolina Woźniacka (Dania, 5) - Mihaela Buzarnescu (Rumunia, Q) 6:1, 7:5
Dominika Cibulkova (Słowacja, 11) - Jana Cepelova (Słowacja) 6:7(5), 6:3, 6:2
Shuai Peng (Chiny, 22) - Amandine Hesse (Francja, WC) 6:4, 6:1
Mirjana Lucić-Baroni (Chorwacja, 29) - Monica Puig (Portoryko) 6:4, 6:7(4), 7:6(4)
Maria Szarapowa (Rosja, WC) - Simona Halep (Rumunia, 2) 6:4, 4:6, 6:3
Ashleigh Barty (Australia) - Ana Konjuh (Chorwacja, 21) 4:6, 6:0, 6:1
Jekaterina Makarowa (Rosja) - Mona Barthel (Niemcy) 6:2, 6:1
Carla Suarez (Hiszpania) - Ipek Soylu (Turcja, Q) 6:4, 6:2
Timea Babos (Węgry) - Viktorija Golubić (Szwajcaria) 7:5, 5:7, 7:5
Oceane Dodin (Francja) - Pauline Parmentier (Francja) 3:6, 6:0, 7:6(6)
Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) - Julia Boserup (USA) 6:2, 6:2