Challenger Brescia: sześć niewykorzystanych meczboli Tomasza Bednarka i Davida Pela

Finały ATP World Tour: Bracia Bryanowie przegrali z parą rezerwową, teraz będą liczyć na Kubota i Melo

Tomasz Bednarek próbował po raz piąty w tym sezonie awansować do finału gry podwójnej Challengera ATP (wygrał zawody w Mediolanie oraz przegrał w decydującym starciu w Poznaniu, Libercu i Mouilleron-le-Captif). Na drodze Polaka i Davida Pela stanęli w piątek rozstawieni z numerem drugim Luca Margaroli i Tristan-Samuel Weissborn.
 
Bednarek i Pela wygrali pierwszego seta po tie breaku, natomiast w drugim, przy stanie 5:4 na swoją korzyść i serwisie rywali, wypracowali sobie dwa meczbole. Nasz reprezentant i jego partner nie zdołali wykorzystać okazji, a chwilę później zostali przełamani do 0 i musieli szukać swoich szans w super tie breaku.

W ostatniej części meczu Polak i Holender wypracowali sobie kolejne meczbole (przy stanie 9-7, 11-10 i 12-11). Przy ostatnim z nich mieli do dyspozycji własny serwis. W sumie para rozstawiona z numerem trzecim zmarnowała w półfinale aż sześć piłek meczowych i przegrała 7:6(2), 5:7, 12-14.

Zwycięzcy piątkowego starcia zmierzą się w finale albo z parą Sander Arends / Sander Gille, rozstawioną z najwyższym numerem, albo z duetem Alessandro Motti / Stefano Travaglia.

Internazionali Citta di Brescia, Brescia (Włochy)
ATP Challenger Tour, nawierzchnia dywanowa w hali, pula nagród 43 tys. euro
piątek, 17 listopada

półfinał gry podwójnej:

Luca Margaroli (Szwajcaria, 2) / Tristan-Samuel Weissborn (Austria, 2) - Tomasz Bednarek (Polska, 3) / David Pel (Holandia, 3) 6:7(2), 7:5, 14-12

ZOBACZ WIDEO: Polski maratończyk zaskoczył wszystkich. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał