Wimbledon: ćwierćfinał debla nie dla Matkowskiego i Erlicha. Sharan i Sitak wygrali pięciosetowy bój

WP SportoweFakty / Seweryn Dombrowski / Na zdjęciu: Marcin Matkowski
WP SportoweFakty / Seweryn Dombrowski / Na zdjęciu: Marcin Matkowski

Marcin Matkowski i Jonathan Erlich prowadzili 2:0 w setach, ale nie awansowali do ćwierćfinału gry podwójnej wielkoszlemowego Wimbledonu 2018. Polak i Izraelczyk musieli uznać wyższość hindusko-nowozelandzkiej pary Divij Sharan i Artem Sitak.

Przed rozpoczęciem spotkania to Marcin Matkowski i Jonathan Erlich byli faworytami, wszak w II rundzie wyeliminowali broniących tytułu Łukasza Kubota i Marcelo Melo. Do tego polsko-izraelska para miała bardzo dobre statystyki serwisowe. W dwóch pierwszych pojedynkach ani razu nie straciła podania i bardzo chciała kontynuować tę passę w meczu 1/8 finału.

Matkowski i Erlich zaczęli bardzo dobrze. Po jednym razie przełamali serwis Divija Sharana i Artema Sitaka, wygrywając premierową odsłonę 6:1. W drugiej partii żadna para nie straciła podania, choć w 12. gemie Hindus i Nowozelandczyk mieli dwie piłki setowe. Szczecinianin wówczas nie spanikował i posłał dwa znakomite serwisy na ciało rywali. W tie breaku "Matka" i jego partner zagrali już kapitalnie. Stracili tylko trzy punkty, dzięki czemu po dwóch odsłonach prowadzili 2-0.

Ale na wimbledońskich trawnikach gra się do trzech wygranych setów, więc przed polsko-izraelskim duetem było jeszcze sporo pracy. Z czasem nasz reprezentant i jego partner wyraźnie słabli, a przeciwnicy czuli się coraz pewniej na korcie. Losy trzeciej odsłony rozstrzygnęła strata podania przez Erlicha w siódmym gemie. Z kolei w kolejnej części pojedynku serwis przy stanie 3:3 przegrał Matkowski. Hindus i Nowozelandczyk poszli za ciosem w decydującej odsłonie, w której znów przełamali podanie Izraelczyka na 4:3. Po trzech godzinach i 50 minutach to oni wygrali ostatecznie 1:6, 6:7(3), 6:4, 6:4, 6:4.

Sharan i Sitak po raz pierwszy w karierze awansowali do ćwierćfinału gry podwójnej zawodów Wielkiego Szlema. Ich przeciwnikami w pojedynku o półfinał będą rozstawieni z "siódemką" Mike Bryan i Jack Sock. Amerykanie mają już na koncie deblowe tytuły w Wimbledonie. Bryan triumfował tutaj wspólnie ze swoim bratem Bobem w latach 2006, 2011 i 2013, natomiast Sock był najlepszy w 2014 roku, gdy wygrał razem z Kanadyjczykiem Vaskiem Pospisilem.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 34 mln funtów
poniedziałek, 9 lipca

III runda gry podwójnej mężczyzn:

Divij Sharan (Indie) / Artem Sitak (Nowa Zelandia) - Marcin Matkowski (Polska) / Jonathan Erlich (Izrael) 1:6, 6:7(3), 6:4, 6:4, 6:4

ZOBACZ WIDEO Oryginalne kandydatury na trenera reprezentacji Polski. "Świetni komentatorzy, ale nie mają doświadczenia"

Komentarze (2)
avatar
Lovuś
9.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ehhh, niestety Matkowski to straszny loser :/ 
avatar
explosive
9.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zal Kubota i żal straconych szans Matki. Generalnie na przyszły rok niewiele nam zostaje. Hubert i wiara w Jurka. Mało.