WTA Seul: Agnieszka Radwańska przerwała złą serię. Polka lepsza od Bethanie Mattek-Sands

Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska pokonała Amerykankę Bethanie Mattek-Sands i awansowała do II rundy turnieju WTA International w Seulu.

Agnieszka Radwańska (WTA 60) ma za sobą nieudane amerykańskie lato. W Cincinnati, New Haven i US Open w trzech meczach nie zdobyła nawet seta. Na otwarcie azjatyckiej jesieni Polka udała się do Seulu, gdzie w 2013 roku zdobył tytuł. We wtorek zmierzyła się z Bethanie Mattek-Sands (WTA 375) i pokonała Amerykankę 6:4, 7:5. W II rundzie rywalką krakowianki będzie Rumunka Irina-Camelia Begu.

Do stanu 2:2 obie tenisistki bez problemów utrzymywały podanie. W piątym gemie Radwańska obroniła break pointa głębokim forhendem wymuszającym błąd. Warunki w wymianach dyktowała Mattek-Sands, która w pierwszych gemach bardzo solidnie serwowała i skutecznie atakowała. Polka dotrzymywała jej kroku starając się grać jak najgłębsze piłki i cierpliwie czekała na swoje szanse. Amerykanka stale wywierała presję na słabszy drugi serwis krakowianki i przy 3:3 dopięła swego. Radwańska oddała podanie podwójnym błędem.

Mattek-Sands nie odskoczyła na 5:3, bo podobna pomyłka kosztowała ją stratę serwisu. W końcówce solidniejsza na korcie była Polka. Reprezentantka USA nie wytrzymała presji, gdy przy 4:5 broniła się przed przegraniem seta. Pierwszą piłkę setową odparła wolejem, ale drugą krakowianka wykorzystała kończącym returnem.

Tenisistki grały urozmaicony tenis. Były szybkie piłki z głębi kortu, slajsy i skróty, loby, sporo zmian kierunków. Obie nie stroniły od akcji przy siatce. Starały się wzajemnie przechytrzyć taktycznym wyrachowaniem i sprytem. Przy 1:1 w II partii Radwańska po raz drugi oddała podanie podwójnym błędem. Mattek-Sands starała się maksymalnie skracać wymiany i była w tym skuteczniejsza niż w I secie. W jej grze było jednak zbyt wiele wahań (szczególnie szwankował jej bekhend), aby mogła utrzymać przewagę do końca. W szóstym gemie wyrzuciła dwie piłki i straciła serwis.

ZOBACZ WIDEO Wielki sukces Karola Drzewieckiego w Pekao Szczecin Open: Chłonę wiedzę jak gąbka

Po odparciu dwóch break pointów Radwańska z 1:3 wyszła na 4:3. Polka miała okazję na 5:3, ale Mattek-Sands obroniła się dobrym skrótem. Po chwili krakowianka oddała podanie ze stanu 40-15. Przełamanie Amerykance dał głęboki return wymuszający błąd, ale nie zdołała zakończyć seta serwisem. Radwańska w końcówce wykazała się stoickim spokojem. Błyskawicznie wyrównała na 5:5 kapitalnym skrótem. W 12. gemie krakowianka uzyskała dwie piłki meczowe. Spotkanie dobiegło końca, gdy Mattek-Sands wyrzuciła forhend.

W trwającym 97 minut meczu Mattek-Sands popełniła pięć podwójnych błędów, a Radwańska cztery. Obie tenisistki miały po siedem break pointów. Polka trzy razy oddała podanie, a sama uzyskała pięć przełamań. Krakowianka wyszła na prowadzenie 2-1 w bilansie meczów z Amerykanką.

Mattek-Sands wróciła do gry w marcu po dziewięciomiesięcznej nieobecności spowodowanej bardzo bolesną kontuzją kolana. Amerykanka niedawno triumfowała w US Open w mikście, ale w singlu w bilans jej tegorocznych spotkań to 2-11. Dla Radwańskiej to pierwszy wygrany mecz od Wimbledonu, a w sumie 14. w całym sezonie (bilans 14-13).

KEB Hana Bank Korea Open, Seul (Korea Południowa)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 18 września

I runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska) - Bethanie Mattek-Sands (USA) 6:4, 7:5

Komentarze (37)
don paddington
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Marzeniem Agnieszki jest wygrać z kimkolwiek mecz, a Serena, gdy "tylko" efektownie dochodzi do finałów wielkoszlemowych to przegrywa według "znafcuf" - :) 
avatar
Godfather-Darth Vader
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Pytam się po raz ochnasty jełopów z SF. Na podstawie jakich papierów ta trzeciorzędna tenisistka ma swoją osobną stronę na tym marniutkim portaliku?????????????????????????????????????????????? Czytaj całość
avatar
Magiczny Piknik
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Agnieszki, w końcu jakiś powiew optymizmu. Życzę powodzenia w kolejnych meczach. 
avatar
zgryźliwy
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wymęczone zwycięstwo z dziewczyną wracającą po bardzo ciężkiej kontuzji, niekoniecznie świadczy o tym, że coś w tenisie Radwańskiej zaczęło iść w dobrą stronę. Zobaczymy jak jej pójdzie w drugi Czytaj całość
avatar
prawus
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Boje się tego tonu triumfalizmu , jaki bije z tego artykułu .. W pisaniu naszych dziennikarzy może w kròtce dojść już do tego , że jeśli piłkarze wygrają z San Marino , a Agnieszka Radwańska p Czytaj całość