Perspektywa buntu tenisistów zmieni reguły? "Przyjrzymy się zasadom kwalifikacji do igrzysk"
W perspektywie buntu najlepszych tenisistów Międzynarodowa Federacja Tenisa może zmienić swoje stanowisko dotyczące reguł kwalifikacji do igrzysk olimpijskich. - Przyjrzymy się zasadom kwalifikacji do igrzysk w 2024 roku - powiedział prezes ITF.
Tymczasem Puchar Davisa dla tenisistów jest także kwalifikacją do igrzysk olimpijskich. Wedle obecnych reguł Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF), aby dany gracz mógł wystąpić na najważniejszej sportowej imprezie globu, w czteroleciu musi trzykrotnie zostać powołany do reprezentacji, w tym dwukrotnie w roku przedolimpijskim lub roku igrzysk. Wyjątek stanowią jedynie tenisiści, którzy w narodowych barwach wystąpili 20 razy. Ci muszą otrzymać dwa powołania do kadry w czasie między jednymi igrzyskami a drugimi.
Wobec zmiany formatu i powstania nowej reprezentacyjnych zawodów, ATP Cup, które wystartują w 2020 roku, tenisiści niechętnie zapatrują się na grę w Pucharze Davisa. Ale jeśli zrezygnują z udziału w tych rozgrywkach, nie będą mogli zagrać na igrzyskach w Tokio. Wobec tego - jak wyjawił Fredrik Rosengren, trener Kyle'a Edmunda - Novak Djoković rozesłał do swoich rywali z kortów wiadomości, w których namawia do zbojkotowania zasad ITF. - Słyszeliśmy o jakimś liście, ale go nie widzieliśmy, ani nie otrzymaliśmy - powiedział prezydent ITF, David Haggerty, cytowany przez "Metro".
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Potrzebowałyśmy z Agą odciąć się od taty. To była dobra decyzja- Mogę powiedzieć dokładnie to, co powiedziałem podczas spotkania z przedstawicielami niektórych tenisistów w Londynie: od zawsze byliśmy otwarci na rozmowy dotyczące zasad kwalifikacji do igrzysk. Mamy reguły nominacji na igrzyska w Tokio, ale wiemy, że w obliczu reformy Pucharu Davisa nastąpiły nowe okoliczności. Spodziewamy się tego i powołaliśmy specjalny komitet. Przyjrzymy się zasadom kwalifikacji do igrzysk w 2024 roku - mówił Amerykanin.
Haggerty wyraził nadzieję, że nie tylko Djoković, ale i Federer oraz inne gwiazdy tenisa nie zrezygnują z gry w Pucharze Davisa. - Chcemy, by występowali najlepsi. Mam nadzieję, że zobaczę Rogera w Pucharze Davisa i bardzo chciałbym go zobaczyć podczas igrzysk olimpijskich.
Szef Międzynarodowej Federacji Tenisa wyjawił również, że w przypadku "wyjątkowych okoliczności" kwalifikację olimpijską może zdobyć tenisista, który nie spełnił regulaminowych norm.
- Z różnych przyczyn pojawiają się wyjątki i odwołania. Jeśli jakieś wpłynie, komitet będę miał możliwość, by mu się przyjrzeć. Zasady dotyczą liczby występów w Pucharze Davisa oraz ile razy byłeś dostępny do gry, ale istnieją także okoliczności łagodzące, które należy brać pod uwagę - stwierdził Haggerty.