Jako pierwszy awansował do finału Brayden Schnur (ATP 154), który zwyciężył 7:6(7), 4:6, 6:3 zeszłorocznego finalistę, Sama Querreya (ATP 49). Początkowo nic nie zapowiadało wygranej kanadyjskiego kwalifikanta. To doświadczony Amerykanin miał przewagę na korcie, tylko nie był w stanie wykorzystać żadnej z pięciu piłek setowych. Potem reprezentant USA prowadził jeszcze 4-2 w tie breaku, ale jak to często u niego bywa, głowa zawiodła w decydującym momencie.
Schnur poszedł za ciosem na początku drugiej partii. Wykorzystał problemy Querreya i wyszedł na 3:0. Gdyby w czwartym gemie przełamał po raz drugi, to najprawdopodobniej mecz potrwałby krócej. Jednak Amerykanin obronił break pointa mocnym serwisem i z czasem uspokoił grę. Wystarczyło cierpliwie poprzebijać piłkę na drugą stronę i szybko pojawiły się break pointy. Querrey przełamał w piątym i siódmym gemie, po czym zwieńczył seta. Teraz to on był faworytem do zwycięstwa, ale decydującą odsłonę rozpoczął od utraty podania. To uskrzydliło reprezentanta Kraju Klonowego Liścia, który nie dał już rywalowi żadnych szans. Kanadyjczyk wygrał zasłużenie, a po zakończeniu spotkania nie ukrywał wzruszenia.
W sesji wieczornej doszło do trzeciego w głównym cyklu starcia Johna Isnera (ATP 9) z Reillym Opelką (ATP 89). W 2016 roku pierwszy z Amerykanów był lepszy w Atlancie, ale w tym sezonie to młody reprezentant USA wygrał w I rundzie Australian Open 2019. W Nowym Jorku, podobnie jak w Melbourne, panowie zagrali tie breaki. Przy takiej dyspozycji serwisowej nie było bowiem mowy o przełamaniach. Isner posłał w sobotę 38 asów, zaś Opelka 43. Jest to rekord głównego cyklu, jeśli chodzi o mecze rozgrywane w formule do dwóch wygranych setów.
Partia otwarcia padła łupem najwyżej rozstawionego uczestnika New York Open 2019. W tie breaku Isner rozstrzygał wszystkie punkty przy własnym podaniu mocnym serwisem. Gdy przy stanie 9-8 w końcu doszło do dłuższej wymiany, ruszył do siatki i posłał wygrywający smecz. Drugi tie break był bardziej emocjonujący. 33-latek z Greensboro nie wykorzystał aż sześciu meczboli, z czego jednego przy własnym podaniu. Opelka wygrał tę rozgrywkę 16-14. Potem utrzymał nerwy na wodzy w trzecim secie, gdy przyszło mu bronić break pointa. W ostatnim tie breaku zaatakował po pierwszej zmianie stron, dzięki czemu wygrał ostatecznie 6:7(8), 7:6(14), 7:6(4).
Schnur i Opelka osiągnęli pierwszy finał zawodów głównego cyklu. Kanadyjczyk przystąpił do turnieju New York Open z bilansem 0-5 w ATP World Tour, do tego w eliminacjach do Australian Open 2019 pokonał go Kamil Majchrzak. Teraz jedno zwycięstwo dzieli go od premierowego tytułu i debiutu w Top 100. Amerykanin także celuje w pierwsze trofeum. Dotychczas jego najlepszym wynikiem był półfinał w Atlancie z 2016 roku. Jeśli wygra w Nowym Jorku, to zbliży się do czołowej "50".
New York Open, Nowy Jork (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 694,5 tys. dolarów
sobota, 16 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Reilly Opelka (USA) - John Isner (USA, 1) 6:7(8), 7:6(14), 7:6(4)
Brayden Schnur (Kanada, Q) - Sam Querrey (USA, 6) 7:6(7), 4:6, 6:3
Zobacz także:
Buenos Aires: Dominic Thiem straci tytuł
Stan Wawrinka w pierwszym finale od Rolanda Garrosa 2017
ZOBACZ WIDEO Serie A: bezrobotny Szczęsny. Łatwe zwycięstwo Juventusu Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]