- Czuję się dobrze. Pod względem fizycznym mam się świetnie. Jeśli chodzi o tenis, to jest coraz lepiej. Jestem tu od kilku dni i czuję się naprawdę dobrze przygotowany. Jestem podekscytowany, że cykl ATP World Tour idzie do przodu i cieszę się, że wróciłem - mówił Roger Federer przed startem turnieju ATP w Dubaju. W poniedziałek Szwajcar rozegrał pierwszy mecz od 20 stycznia, kiedy to w 1/8 finału Australian Open przegrał ze Stefanosem Tsitsipasem. Zmierzył się ze swoim dobrym znajomym, Philippem Kohlschreiberem.
Federer, siedmiokrotny mistrz imprezy w Dubaju, rozpoczął pojedynek najlepiej, jak mógł - już w gemie otwarcia wywalczył przełamanie. Następnie kontrolował grę przy własnym podaniu i w efekcie wygrał partię otwarcia 6:4 w 30 minut. W drugim secie do głosu doszedł jednak Kohlschreiber. Niemiec objął prowadzenie 3:0 i choć przy 3:2 oddał podanie, natychmiast ponownie odebrał serwis Szwajcarowi. Ostatni gem tej odsłony przyniósł wiele emocji. Federer zmarnował trzy break pointy, a Niemiec wykorzystał dopiero czwartego setbola, posyłając wygrywający forhend.
Obaj grali niezwykle widowiskowo. Byli agresywni, atakowali przy siatce, skracali wymiany i szukali kończących zagrań. W trzecim secie nie zmienili taktyki i to okazało się niepomyślne dla Kohlschreibera. Coraz lepiej prezentujący się Federer przejął inicjatywę na korcie, dwukrotnie przełamał Niemca i wygrał tę odsłonę 6:1, w ostatnim punkcie meczu serwując asa.
ZOBACZ WIDEO Karne zdecydowały o zwycięstwie Manchesteru City! Skandaliczne zachowanie bramkarza Chelsea! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Zobacz także - Roger Federer po miesiącu znów w rozgrywkach. "Mam nadzieję, że wszystko zaskoczy"
Spotkanie trwało godzinę i 35 minut. W tym czasie Federer zaserwował siedem asów, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał cztery z ośmiu break pointów, zanotował po 29 zagrań kończących i niewymuszonych błędów oraz łącznie zdobył 85 punktów, o 14 więcej od rywala. Kohlschreiberowi z kolei zapisano jednego asa, 16 uderzeń wygrywających i 26 pomyłek własnych.
Wygrywając, Szwajcar podwyższył na 14-0 bilans bezpośrednich konfrontacji z Niemcem. W II rundzie zmierzy się z rywalem, z którym także nigdy nie przegrał, Fernando Verdasco. Z Hiszpanem grał dotychczas sześciokrotnie i stracił tylko jednego seta. Tenisista z Madrytu na otwarcie okazał się lepszy od Thomasa Fabbiano.
Karen Chaczanow wciąż znajduje się w dołku. Rosjanin w tym roku wystąpił w pięciu turniejach i tylko w Australian Open wygrał choć jeden mecz. W Dubaju także został wyeliminowany w I rundzie, a jego pogromcą okazał się Nikołoz Basilaszwili. Gruzin w 1/8 finału zmierzy się z broniącym tytułu Roberto Bautistą. Hiszpan wyeliminował Ramkumara Ramanathana, posiadaczem dzikiej karty.
Z Dubai Duty Free Tennis Championships 2019 pożegnał się już także Milos Raonić. Oznaczony numerem siódmym Kanadyjczyk przegrał w trzech setach z Janem-Lennardem Struffem. Niemiec w II rundzie zagra z Martonem Fucsovicsem. Węgier pokonał 6:1, 7:6(5) Damira Dzumhura.
Aljaz Bedene z powodu kontuzji prawej nogi wycofał się z udziału w turnieju. Miejsce Słoweńca w głównej drabince jako tzw. "szczęśliwy przegrany" z eliminacji zajął Ilja Iwaszka. Białorusin będzie inauguracyjnym przeciwnikiem Tomasa Berdycha.
We wtorek mecz I rundy rozegra jedyny polski uczestnik Dubai Duty Free Tennis Championships 2019, Hubert Hurkacz. Wrocławianin zmierzy się z francuskim kwalifikantem Corentinem Moutetem, a ten pojedynek zostanie rozegrany na korcie numer 3 jako drugi w kolejności od godz. 11:00 naszego czasu.
Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 2,736 mln dolarów
poniedziałek, 25 lutego
I runda gry pojedynczej:
Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 6:4, 3:6, 6:1
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) - Karen Chaczanow (Rosja, 4) 6:4, 6:1
Jan-Lennard Struff (Niemcy) - Milos Raonić (Kanada, 7) 6:4, 5:7, 6:4
Marton Fucsovics (Węgry) - Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 6:1, 7:6(5)
Fernando Verdasco (Hiszpania) - Thomas Fabbiano (Włochy, Q) 3:6, 6:3, 6:2
Roberto Bautista (Hiszpania) - Ramkumar Ramanathan (Indie, WC) 6:4, 6:3