W czwartkowym ćwierćfinale debla challengera w Pau Szymon Walków i Andreas Siljeström pokonali 3:6, 6:3, 10-7 rozstawionych z numerem drugim Andre Begemanna z Niemiec i Australijczyka Rameeza Junaida.
Mecz trwał godzinę i 17 minut. W tym czasie Polak i partnerujący mu Szwed posłali cztery asy, popełnili dwa podwójne błędy serwisowe, jeden raz zostali przełamani, wykorzystali jednego z czterech break pointów i łącznie zdobyli 62 punkty, o siedem więcej od rywali.
Dla 23-letniego Walkowa to drugi w tym sezonie awans do półfinału turnieju rangi ATP Challenger Tour (w lutym wspólnie z Hubertem Hurkaczem dotarł do tej fazy imprezy w Quimper). Wrocławianin ma na koncie trzy deblowe tytuły tej rangi, wszystkie wywalczone w zeszłym roku (w Andrii, Sopocie i w Poznaniu).
O finał, w sobotę, Walków i Siljestroem zagrają z Sanderem Arendsem i Tristanem-Samuelem Weissbornem. Rozstawiona z numerem czwartym austriacko-holenderska para w ćwierćfinale pokonała 2:6, 6:3, 10-5 Gerarda Granollersa z Hiszpanii i Austriaka Lucasa Miedlera.
Terega Open Pau-Pyrennes, Pau (Francja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 69,2 tys. euro
czwartek, 28 lutego
ćwierćfinał gry podwójnej:
Szymon Walków (Polska) / Andreas Siljestrom (Szwecja) - Andre Begemann (Niemcy, 2) / Rameez Junaid (Australia, 2) 3:6, 6:3, 10-7
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nowa pasja Lindsey Vonn. Idealna dla niej