Novak Djoković pomaga rodakom. Chce zachowania prawosławnej kaplicy w Nicei
Novak Djoković zaoferował pomoc finansową, aby uratować prawosławną kaplicę w Nicei. Spadkobiercy zmarłej kilka miesięcy temu właścicielki budynku chcą go sprzedać.
Jak doniósł dziennik "Le Figaro", Djoković włączył się w pomoc o zachowanie prawosławnej kaplicy w Nicei. Po śmierci poprzedniej właścicielki spadkobiercy chcą sprzedać budynek, w której znajduje się kaplica pod wezwaniem Zaśnięcia Bogurodzicy. To jedyne w regionie miejsce, którym zarządza serbski patriarchat.
Djoković odwiedził to miejsce ze swoim synem Stefanem w grudniu 2018 roku. - Rodziny zbierają się w każdą drugą niedzielę miesiąca i wspaniale spędzają czas. Nauczyciele bawią się z dziećmi - czytają jakąś historię, a potem robią rodzaj przedstawienia teatralnego, aby zilustrować w ten sposób przeczytane słowa. Stefan i ja braliśmy udział w inscenizacji dotyczącej Lwa i Baranka - pisał na Instagramie.
Serbski tenisista mieszka w Monte Carlo i jeśli tylko ma okazję, to odwiedza 50-letnią kaplicę. Regularnie modli się w tym miejscu jego wuj Goran, który jest honorowym konsulem Serbii w Monako. To on zna lidera prawosławnej społeczności w Nicei, Bertranda Bouissona. Nowi właściciele budynku negocjują z przedstawicielami serbskiego Kościoła. W rozmowie z dziennikarzami nie ukrywali, że chcą sprzedać go za jak najwyższą kwotę.
Zobacz także:
Koniec niezwykłej serii. Przerwał ją Roger Federer
Laver uważa, że Federer może pobić rekord w liczbie wygranych turniejów