Trwa niesamowita seria Mai Chwalińskiej. Polka wystąpi w półfinale Warsaw Sports Group Open

Do 13 wzrosła seria zwycięstw Mai Chwalińskiej na zawodowych kortach. Po tytułach wywalczonych w Bytomiu i Grodzisku Mazowieckim polska tenisistka awansowała do półfinału imprezy WSG Open 2019 na kortach warszawskiej Legii.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Maja Chwalińska Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
W piątek kibice zgromadzeni na warszawskich kortach obejrzeli cztery trzysetowe ćwierćfinały singla. Ten najbardziej nas interesujący, z udziałem Mai Chwalińskiej, trwał dwie godziny i 41 minut. Rozstawiona z "dwójką" Jekaterina Gorgodze postawiła 17-letniej dąbrowiance niesamowicie trudne warunki. Wygrała pierwszego seta, ale w dwóch kolejnych górą była Polka, która zwyciężyła ostatecznie 5:7, 6:3, 6:3.

- Gorgodze to przeciwniczka, która gra wyniszczający tenis i jest kortową furiatką. Starałam się więc skupić wyłącznie na sobie, nie wchodziłam w te jej gierki i nie dałam się wyprowadzić z równowagi. Irytowały mnie natomiast moje błędy własne, których popełniałam tego dnia zdecydowanie zbyt dużo. To nie było łatwe spotkanie, zaskoczył mnie jej bardzo dobry forhend i momentami nie mogłam znaleźć odpowiedzi na niektóre zagrania. Wydaje mi się jednak, że z biegiem czasu nie wytrzymała psychicznych oraz fizycznych trudów tego spotkania, a ja wygrałam z nią dziś przede wszystkim mentalnie - mówiła Chwalińska.

Nasza tenisistka wygrała 13. mecz z rzędu na zawodowych kortach. W poniedziałek po raz pierwszy w karierze znalazła się w trzeciej setce, a jeśli wygra turniej w Warszawie, to już w przyszłym tygodniu zadebiutuje w Top 200 rankingu WTA. Miejsce w tym gronie gwarantuje grę w eliminacjach do zawodów Wielkiego Szlema, co jest celem Polki na inaugurację sezonu 2020.

W sobotnim półfinale WSG Open 2019 Chwalińska zagra z Wiktorią Kan. Rosjanka także odwróciła losy meczu, bowiem pokonała Francuzkę Tessah Andrianjafitrimo 4:6, 6:2, 6:4. O miejsce w finale powalczą również ze sobą Anastazja Komardina i Yue Yuan. Rosjanka wygrała 7:6(0), 4:6, 6:4 bój z Czeszką Anastazją Detiuc, a Chinka wyszarpała zwycięstwo 6:3, 3:6, 7:5 w pojedynku z Włoszką Deborah Chiesą.

Chwalińska wystąpi również w sobotnim finale debla. Dąbrowianka i Norweżka Ulrikke Eikeri zostały rozstawione z trzecim numerem. Ich przeciwniczkami będą grające z dziką kartą Weronika Falkowska i Martyna Kubka. Co ciekawe, Chwalińska i Kubka zmierzyły się także w zeszłorocznym finale. Grały wówczas z innymi partnerkami, a dąbrowianka i Daria Kuczer zwyciężyły zielonogórzankę i Stefanię Rogozińską-Dzik 3:6, 7:6(5), 10-1.

Turniej Warsaw Sports Group Open jest rozgrywany w ramach Lotos PZT Polish Tour. To cykl 10 imprez odbywających się w tym roku w Polsce pod patronatem głównego sponsora - firmy Lotos. Na sobotę organizatorzy zaplanowali do rozegrania oba półfinały singla oraz finał debla. Początek zmagań o godz. 11:00.

Zobacz także:
Toronto: Serena Williams skruszyła opór Jekateriny Aleksandrowej
Toronto: Simona Halep nie dała szans Swietłanie Kuzniecowej

Warsaw Sports Group Open, Warszawa (Polska)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 60 tys. dolarów

GRA POJEDYNCZA

półfinał gry pojedynczej:

sobota, 10 sierpnia

Anastazja Komardina (Rosja) - Yue Yuan (Chiny, 7)
Wiktoria Kan (Rosja) - Maja Chwalińska (Polska)

ćwierćfinał gry pojedynczej:

piątek, 9 sierpnia

Anastazja Komardina (Rosja) - Anastazja Detiuc (Czechy, Q) 7:6(0), 4:6, 6:4
Yue Yuan (Chiny, 7) - Deborah Chiesa (Włochy) 6:3, 3:6, 7:5
Wiktoria Kan (Rosja) - Tessah Andrianjafitrimo (Francja, 8) 4:6, 6:2, 6:4
Maja Chwalińska (Polska) - Jekaterina Gorgodze (Gruzja, 2) 5:7, 6:3, 6:3

GRA PODWÓJNA

finał gry podwójnej:

sobota, 10 sierpnia

Weronika Falkowska (Polska, WC) / Martyna Kubka (Polska, WC) - Maja Chwalińska (Polska, 3) / Ulrikke Eikeri (Norwegia, 3)

półfinał gry podwójnej:

piątek, 9 sierpnia

Weronika Falkowska (Polska, WC) / Martyna Kubka (Polska, WC) - Lucia Bronzetti (Włochy) / Camilla Rosatello (Włochy) 6:3, 6:4

Maja Chwalińska (Polska, 3) / Ulrikke Eikeri (Norwegia, 3) - Anastazja Detiuc (Czechy) / Johana Markova (Czechy) 6:4, 7:5

ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak po zwycięstwie z Tunezją. "Idziemy zgodnie z planem. Najważniejszy mecz jest jutro"
Czy Maja Chwalińska awansuje do finału?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×