Po sprawdzeniu się w roli sparingpartnera Sereny Williams i Wiktorii Azarenki Sascha Bajin rozpoczął pracę w charakterze trenera. W 2018 roku doprowadził Naomi Osakę do triumfu w US Open, a na początku sezonu 2019 Japonka zwyciężyła w Australian Open i została liderką rankingu WTA. Jednak w lutym ich drogi się rozeszły. Parę miesięcy później Bajin szkolił już Kristinę Mladenović. Gdy Francuzka poczuła, że jej kortowa dyspozycja poprawia się, trener niespodziewanie zakończył współpracę.
Serbki szkoniowiec nie musiał czekać na nowe oferty. W 2020 roku będzie się opiekował Dajaną Jastremską. 19-latka ma już na koncie trzy tytuły WTA, a w światowym rankingu osiągnęła 22. pozycję. W obecnym sezonie była w IV rundzie Wimbledonu i zatrudniając Bajina liczy, że jej wyniki w Wielkim Szlemie ulegną znacznej poprawie.
"Jestem bardzo szczęśliwa i bardzo się cieszę na początek naszej współpracy. To będzie bardzo interesująca i imponująca praca. Jestem przekonana, że Sascha pomoże mi w osiągnięciu moich ambicji. Bardzo się cieszę na rozpoczęcie naszych przygotowań do nowego sezonu i jestem pewna, że wszystko się uda" - poinformowała Jastremska w mediach społecznościowych.
Zobacz także:
ATP Finals: Stefanos Tsitsipas pokonał Dominika Thiema w emocjonującym finale
ATP Finals: perfekcyjni Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Kadrowicze dziękują Łukaszowi Piszczkowi. "Piękny i smutny moment"