ATP Cup. Hubert Hurkacz z powodzeniem skorzystał z "tenisowego VAR-u": To naprawdę dobry pomysł

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

W czasie meczu z Diego Schwartzmanem Hubert Hurkacz skorzystał z wideoweryfikacji, jednej z nowinek dostępnych dla tenisistów podczas ATP Cup. - Myślę, że to naprawdę dobry pomysł - powiedział Polak o tej możliwości.

Uczestnicy rozgrywanego w Australii ATP Cup, oprócz obecnego w turniejach głównego cyklu od wielu lat systemu Hawk-Eye (tzw. "challenge"), mają również inną sposobność weryfikowania decyzji sędziów - powtórki wideo. Każdy tenisista bądź para deblowa w czasie jednego meczu ma po trzy możliwości poproszenia o "tenisowy VAR" - jak ta nowinka jest określana przez samych arbitrów. Jednym z graczy, który z niej skorzystał, jest Hubert Hurkacz. I zrobił to skutecznie.

Hurkacz poprosił o wideoweryfikację podczas pojedynku z Diego Schwartzmanem przy stanie 4:2 i 30-15 w trzecim secie. Wówczas Polak posłał znakomity serwis, po którym Argentyńczyk wyrzucił return, lecz piłka została oceniona przez sędziego liniowego jako autowa. Jednak prowadzący mecz główny arbiter John Blom zmienił tę decyzję, uznając, że podanie Polaka było dobre. Wtedy wrocławianin poprosił o "VAR", wiedząc, że jeśli okrzyk "aut" nastąpił po zagraniu rywala, należy mu się punkt.

Sędzia Blom obejrzał akcję na monitorze i uznał, że wywołanie autu nastąpiło po tym, jak Schwartzman zagrał return i okrzyk liniowego nie przeszkodził Argentyńczykowi w uderzeniu piłki. W efekcie, zgodnie z przepisami, przyznał punkt Hurkaczowi.

ZOBACZ WIDEO: Lukas Podolski zagra w Górniku Zabrze?! "Na takim transferze zyskałaby cała nasza ekstraklasa"

- Myślę, że to naprawdę dobry pomysł - mówił Polak o systemie wideoweryfikacji, cytowany przez portal atptour.com. - Zwłaszcza że to są rzeczy, które mają wpływ na mecz. Uważam, że to pomocne w rozwoju gry - dodał.

Z kolei Schwartzman, który nie zgadzał się z decyzją sędziego, powiedział: - To zabawne, ale jest w porządku.

Puchar ATP to drugi turniej, w którym tenisiści mają możliwość prośby o powtórki wideo. Wcześniej ta nowinka była testowana podczas Next Gen ATP Finals. Nie wiadomo czy i kiedy "tenisowy VAR" będzie dostępny w pozostałych imprezach głównego cyklu.

Hurkacz ostatecznie pokonał Schwartzmana 4:6, 6:2, 6:3, lecz Polska przegrała mecz z Argentyną 1:2. W drugiej kolejce zmagań w Grupie E nasza reprezentacja zmierzy się z Chorwacją, która na otwarcie wygrała 3:0 z Austrią.

Zobacz także - ATP Cup: Benoit Paire i Gael Monfils dali wygraną Francuzom. Japończycy zdeklasowali braci Cuevasów

Komentarze (3)
avatar
Leo Ign
5.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Redaktorzyno,nie tenisowy var tylko "eagle eye" i już dawno funkcjonuje. Poziom wp to juz nawet nie gimbaza....