Francja nie wykorzystała szansy na ćwierćfinał ATP Cup. W Brisbane Paire miał piłkę meczową, ale jej nie wykorzystał. W fazie pucharowej jest Argentyna, która łatwo poradziła sobie z Chorwacją. Honorowe zwycięstwo odniosła Gruzja, a Urugwaj zakończył turniej z bilansem meczów 0-3. W ćwierćfinale w czwartek Wielka Brytania zagra z Australią, a Argentyna zmierzy się z Rosją. W piątek Serbia spotka się z Kanadą, a Hiszpanię czeka starcie z Belgią. Wszystkie mecze fazy pucharowej odbędą się w Sydney.
Zmarnowana szansa Francji
Francja potrzebowała pokonać 3-0 RPA, aby awansować do ćwierćfinału. W pierwszym pojedynku Gilles Simon (ATP 57) pokonał 2:6, 6:2, 6:2 Lloyda Harrisa (ATP 99). W ciągu dwóch godzin i 15 minut 35-letni Francuz trzy razy oddał podanie, a sam wykorzystał pięć z 20 break pointów. Dla Simona, który w turnieju pełnił jednocześnie funkcję kapitana, był to pierwszy mecz w 2020 roku.
Zobacz także - ATP Cup: wielki mecz Kacpra Żuka. Polak z pierwszym zwycięstwem w tourze
Gael Monfils wycofał się. Jako singlista numer jeden wystąpił Benoit Paire (ATP 24) i przegrał 6:2, 6:7(1), 6:7(5) z Kevin Anderson (ATP 147). Francuz najpierw roztrwonił prowadzenie 6:2, 5:3, a następnie 5:2 i piłkę meczową w trzecim secie. W tie breaku decydującej odsłony od 4-2 stracił pięć z sześciu kolejnych punktów. Paire zaserwował 18 asów, ale popełnił 12 podwójnych błędów.
ZOBACZ WIDEO: Amber Cup. Gwiazdy w Gliwicach, niespodziewany zwycięzca z 7. ligi
Anderson w ATP Cup rozegrał pierwsze mecze od lipca 2019 roku. Finalista US Open 2017 i Wimbledonu 2018 opuścił większość ubiegłego sezonu z powodu operacji prawego kolana. - To wspaniała impreza. Bardzo się cieszę, że mogłem reprezentować RPA. Teraz nie mogę się doczekać tego turnieju w kolejnych latach. Kibice, byli bardzo zaangażowani. W każdym meczu mogliśmy liczyć na duże wsparcie - powiedział Anderson, cytowany przez atptour.com
Zwycięstwo reprezentacji RPA zapewnili Raven Klaasen i Ruan Roelofse którzy pokonali 6:3, 6:4 Nicolasa Mahuta i Edouarda Rogera-Vasselina. - Bardzo się cieszę, że zakończyliśmy grupę A na drugim miejscu. Widzieliśmy, co Kevin zrobił odradzając się, więc wiedzieliśmy, że mamy szanse wyjść na kort i to wygrać. Mogłem przyczynić się do tego, co było bardzo ekscytujące, biorąc pod uwagę, jak ten tydzień się rozpoczął. Takie zakończenie turnieju jest bardzo satysfakcjonujące - mówił Klaasen.
Argentyna w ćwierćfinale
Z grupy B, w której rywalizowała Polska, awans wywalczyła Argentyna. W ostatnim meczu ekipa z Ameryki Południowej pokonała 3-0 Chorwację. Na otwarcie Guido Pella (ATP 25) wrócił z 1:4 w pierwszym secie i wygrał 7:6(1), 6:3 z Marinem Ciliciem (ATP 38). Chorwacki mistrz US Open 2014 zaserwował 12 asów, ale wykorzystał tylko jedną z sześciu szans na przełamanie.
- Sądzę, że od samego początku grałem bardzo solidnie z linii końcowej. Mój serwis uległ poprawie po pierwszym secie, więc czułem się pewniej w swojej grze. Ostatecznie pokazałem najlepszy tenis ze świetnymi uderzeniami i bardzo dobrą postawą z głębi kortu. Do tego dobrze funkcjonował mój wolej, więc to był znakomity mecz - skomentował Pella.
Czytaj także - ATP Cup: Hubert Hurkacz znów lepszy od Dominika Thiema. Polska pokonała Austrię
Następnie Diego Schwartzman (ATP 13) pokonał 6:2, 6:2 Bornę Coricia (ATP 28). W ciągu 75 minut Argentyńczyk obronił dwa break pointy, a sam zamienił na przełamanie cztery z sześciu okazji. Zdobył 24 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu.
W deblu Maximo Gonzalez i Andres Molteni wygrali 3:6, 6:3, 10-2 z Ivanem Dodigiem i Nikola Mekticiem. Argentyńczycy zdobyli 25 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu.
Honorowe zwycięstwo Gruzji
Gruzja na pożegnanie z turniejem poradziła sobie z Urugwajem. W pierwszym pojedynku Aleksandre Metreweli (ATP 678) w 52 minuty rozbił 6:2, 6:1 Franco Roncadelliego. Gruzin wykorzystał pięć z sześciu break pointów i zdobył 55 z 81 rozegranych punktów (68 proc.). 26-letni Metreweli to wnuk Aleksa Metreweliego, byłego dziewiątego singlisty globu i finalisty Wimbledonu 1973. Dla 19-letniego Roncadelliego ATP Cup był debiutem w głównym cyklu.
Nikołoz Basilaszwili (ATP 26) zwyciężył 6:4, 1:6, 6:4 Pablo Cuevasa (ATP 45). W trwającym dwie godziny i siedem minut spotkaniu Urugwajczyk zaserwował 14 asów i obronił 13 z 15 break pointów, ale w najważniejszych momentach skuteczniejszy był Gruzin. - Wypracowałem sobie wiele okazji na wygranie meczu i jestem zadowolony. Te korty są trochę wolne, więc czasem miałem problemy z kończeniem wymian. Ogólnie był to interesujący mecz i cieszę się z tego, jak zagrałem - mówił Basilaszwili.
W deblu Ariel Behar i Cuevas w 50 minut wygrali 6:2, 6:2 z Aleksandre Bakszim i Metrewelim. Urugwajczycy odparli cztery break pointy i zamienili na przełamanie cztery z siedmiu szans.
Francja - RPA 1:2, Pat Rafter Arena, Brisbane (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa A
środa, 8 stycznia
Gra 1.: Gilles Simon - Lloyd Harris 2:6, 6:2, 6:2
Gra 2.: Benoit Paire - Kevin Anderson 6:2, 6:7(1), 6:7(5)
Gra 3.: Nicolas Mahut / Edouard Roger-Vasselin - Raven Klaasen / Ruan Roelofse 3:6, 4:6
Gruzja - Urugwaj 2:1, Perth Arena, Perth (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa B
środa, 8 stycznia
Gra 1.: Aleksandre Metreweli - Franco Roncadelli 6:2, 6:1
Gra 2.: Nikołoz Basilaszwili - Pablo Cuevas 6:4, 1:6, 6:4
Gra 3.: Aleksandre Bakszi / Aleksandre Metreweli - Ariel Behar / Pablo Cuevas 2:6, 2:6
Chorwacja - Argentyna 0:3, Ken Rosewall Arena, Sydney (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa E
środa, 8 stycznia
Gra 1.: Marin Cilić - Guido Pella 6:7(1), 3:6
Gra 2.: Borna Corić - Diego Schwartzman 2:6, 2:6
Gra 3.: Ivan Dodig / Nikola Mektić - Maximo Gonzalez / Andres Molteni 6:3, 3:6, 2-10