ATP Cup: Rafael Nadal przegrał w singlu, ale nie zawiódł w deblu. Hiszpania lepsza od Belgii

ATP Cup: Serbia wygrała z Kanadą w ćwierćfinale. Novak Djoković zachował miano niepokonanego

W ostatnim ćwierćfinale ATP Cup doszło do starcia Hiszpanii z Belgią. Rafael Nadal doznał dopiero drugiej porażki w reprezentacji. W Pucharze Davisa ma bilans singlowych pojedynków 29-1. W deblu drużyna prowadzona przez Francisco Roiga przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę.

W pierwszym pojedynku wystąpił Kimmer Coppejans (ATP 158) zamiast Steve'a Darcisa i Roberto Bautista (ATP 10) nie miał z nim łatwej przeprawy. W drugim secie Hiszpan wrócił z 0:3 i wygrał 6:1, 6:4. W ciągu 90 minut obronił dwa z trzech break pointów, a sam wykorzystał cztery z ośmiu szans na przełamanie. - Lubię grać z kolegami z drużyny. Wspaniale jest reprezentować swój kraj. Kibice są wyjątkowi i bardzo miło jest uczestniczyć w tego rodzaju meczach - mówił Bautista, cytowany przez atptour.com.

Zobacz także - ATP Cup. Niegrzeczne zachowanie Daniła Miedwiediewa. Rosjanin ukarany przez sędziego (wideo)

Następnie w starciu liderów David Goffin (ATP 11) pokonał 6:4, 7:6(3) Rafaela Nadala (ATP 1). W pierwszym secie Belg od 3:4 zdobył trzy gemy, odpierając po drodze trzy break pointy przy 3:4 i 0-40. W drugiej partii Hiszpan z 2:4 doprowadził do tie breaka, ale w nim wywalczył tylko trzy punkty. W trwającym dwie godziny i 23 minuty spotkaniu Goffin obronił osiem z 10 break pointów i zamienił na przełamanie trzy z 14 okazji.

ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Ekstremalne przygotowania do Rajdu Dakar. Trwają cały rok

- Długo musiałem utrzymywać nerwy na wodzy, co nie było łatwe. Jestem tak szczęśliwy, że Belgia może zagrać w decydującym deblu. Wiedziałem, że przeciwko Rafie muszę wcześnie sięgać po piłkę i podejmować większe ryzyko. Cały czas wchodziłem w kort i próbowałem dyktować warunki, a on musiał szukać rozwiązania. Moim zadaniem było trzymać się tej granicy i iść do przodu, co właśnie zrobiłem - ocenił Goffin, który poprawił na 2-4 bilans spotkań z Nadalem. W 2017 roku pokonał Hiszpana w fazie grupowej ATP Finals.

W deblu Pablo Carreno i Nadal zwyciężyli 6:7(7), 7:5, 10-7 Sandera Gille'a i Jorana Vliegena. W końcówce pierwszego seta skuteczniejsi byli Belgowie, którzy w tie breaku przy 6-7 obronili piłkę setową. Pierwsze przełamanie nastąpiło w 11. gemie drugiej partii. Hiszpanie uzyskali je bez straty punktu i po chwili doprowadzili do super tie breaka. W nim z 2-3 wyszli na 7-4 i nie dali sobie odebrać wygranej. Przy 9-7 wykorzystali trzecią piłkę meczową.

Czytaj także - ATP Cup. Sędzia Bernardes z apelem do kibiców. "Jeśli nie chcecie oglądać tenisa, idźcie do domu" (wideo)

W ciągu dwóch godzin Carreno i Nadal obronili trzy break pointy. Zdobyli o sześć punktów więcej od Belgów (79-73). Hiszpanie przenieśli się do Sydney z Perth, gdzie rozgrywali mecze fazy grupowej. - Nie mieliśmy dużo czasu na adaptację, a warunki były ciężkie, z dużą wilgotnością. Singiel z Davidem był bardzo trudny. Ale cieszymy się, że awansowaliśmy do półfinału. Jesteśmy podekscytowani, że zagramy z wymagającym rywalem, jakim jest Australia. Damy z siebie wszystko, co robimy przez całą naszą karierę - skomentował Nadal.

W sobotnich półfinałach Serbia zmierzy się z Rosją (od godz. 1:00 czasu polskiego). Hiszpanię czeka starcie z Australią (od 8:30). Finał rozegrany zostanie w niedzielę (od 8:30).

Belgia - Hiszpania 1:2, Ken Rosewall Arena, Sydney (Australia), kort twardy
Puchar ATP, ćwierćfinał
piątek, 10 stycznia

Gra 1.: Kimmer Coppejans - Roberto Bautista 1:6, 4:6
Gra 2.: David Goffin - Rafael Nadal 6:4, 7:6(3)
Gra 3.: Sander Gille / Joran Vliegen - Pablo Carreno / Rafael Nadal 7:6(7), 5:7, 7-10