Tenis. WTA Hobart: Magda Linette - Swietłana Kuzniecowa. Polka złamała opór Rosjanki i jest w II rundzie

Getty Images / Na zdjęciu: Magda Linette / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Na zdjęciu: Magda Linette / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette pokonała Swietłanę Kuzniecową w I rundzie turnieju WTA International w Hobart. Polka wygrała w dwóch setach rozstrzygniętych w tie breaku, w drugim odpierając trzy piłki setowe.

Magda Linette (WTA 43) sezon olimpijski 2020 rozpoczęła w Shenzhen, gdzie odpadła w I rundzie po porażce z Shuai Zhang. W Hobart Polka została rozstawiona z numerem szóstym i trafiła na Swietłanę Kuzniecową (WTA 53). Rosjanka pierwszy start planowała w Auckland (miała zmierzyć się z Sereną Williams), ale wycofała się z powodu choroby wirusowej. Z mistrzynią US Open 2004 i Rolanda Garrosa 2009 Linette spotkała się po raz pierwszy. Poznanianka wygrała 7:6(2), 7:6(9). W obu setach odrodziła stratę przełamania, wracając odpowiednio z 2:4 i 1:4, a w tie breaku drugiego obroniła trzy piłki setowe.

W pierwszym gemie Linette odparła break pointa, ale w trzecim oddała podanie podwójnym błędem. W grze Polki było sporo nerwowości, nie radziła sobie w wietrznych warunkach. Słabo serwowała, myliła się z linii końcowej, chodziła do siatki po nieprzygotowanych atakach. W jej poczynaniach było dużo taktycznego bałaganu. Czujna Kuzniecowa dobrze się broniła i wyprowadzała skuteczne kontry, ale nie utrzymała tego poziomu do końca I seta. Przyszedł moment, gdy Rosjanka pogubiła się i zaczęła popełniać więcej błędów. Tymczasem Linette grała z coraz większym rozmachem, rzetelnie się broniła i śmiało atakowało, mało psując. Kuzniecowa obroniła cztery piłki setowe, trzy w 10. gemie i jedną w tie breaku. Polka dopięła swego i seta zakończyła wygrywającym serwisem.

W II secie Linette znów szybko oddała podanie, w drugim gemie (wyrzuciła forhend). Tym razem Polka potrzebowała więcej czasu na odrobinie straty. Przy 2:4 bardzo dobry return dał jej break pointa. Nieczyste zagranie z forhendu kosztowało Kuzniecową stratę serwisu. Linette była nierówna, ale w najważniejszych momentach pokazała efektywny tenis, dobrze zmieniając kierunki i rotację. Tymczasem Rosjanka coraz gorzej prezentowała się od strony fizycznej. Długa wymiana zwieńczona forhendem przyniosła Polce przełamanie na 5:4. W końcówce w grze poznanianki pojawiła się niepewność. W 10. gemie oddała podanie robiąc podwójny błąd i wyrzucając forhend. W nerwowym tie breaku Kuzniecowa odparła dwie piłki meczowe (kontra bekhendowa, wygrywający serwis) przy 4-6, po czym miała trzy setbole. Linette wybrnęła z opresji i spotkanie dobiegło końca, gdy Rosjanka wyrzuciła forhend.

ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników

W trwającym dwie godziny i sześć minut meczu Linette borykała się z własnym serwisem, ale udało się jej przetrwać trudne momenty. Obie tenisistki uzyskały po trzy przełamania. Polka zdobyła o osiem punktów więcej od Kuzniecowej (98-90) i o ćwierćfinał zmierzy się z Lauren Davis, z którą ma bilans spotkań 1-2. Najbardziej dramatyczne było ich pierwsze starcie. W 2015 roku w Nottingham Amerykanka zwyciężyła 5:7, 7:6(13), 6:2 po obronie sześciu piłek meczowych.

Przed 12 miesiącami Linette była notowana na 86. miejscu w rankingu. W Hobart jako kwalifikantka doszła do II rundy. Pokonała Greczynkę Marię Sakkari, a uległa Belgijce Greet Minnen. Debiut w imprezie poznanianka zaliczyła w 2018 roku i odpadła po pierwszym meczu ulegając rozstawionej z numerem pierwszym Chince Shuai Zhang.

Hobart International, Hobart (Australia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 275 tys. dolarów
poniedziałek, 13 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska, 6) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 7:6(2), 7:6(9)

Zobacz także:
ATP Auckland. Hubert Hurkacz - Lorenzo Sonego. "To był trudny mecz"
ATP Adelajda: udana inauguracja sezonu Łukasza Kubota i Marcelo Melo. Odnieśli przekonujące zwycięstwo

Komentarze (7)
avatar
sekup
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odrodzenie straty przełamania może być w przypadku Magdy Linette tej miary co odrodzenie Sfinksa z popiołów. 
avatar
pareidolia
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
No wreszcie Polka ograła babcię lat 34.5 . Kuzniecowa regularnie prała Radwańską. 
avatar
Tom.
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Magda, dalej idziesz! :) 
avatar
jck
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Nie podniecajmy się to już nie ta kuzniecowa z czasów Jutine Henin