Tenis. Australian Open: Sofia Kenin obudziła Ons Jabeur z pięknego snu. Amerykanka pierwszą półfinalistką

PAP/EPA / FRANCIS MALASIG / Na zdjęciu: Sofia Kenin
PAP/EPA / FRANCIS MALASIG / Na zdjęciu: Sofia Kenin

Sofia Kenin została pierwszą półfinalistką wielkoszlemowego Australian Open 2020. W ćwierćfinale Amerykanka pokonała w dwóch setach Tunezyjkę Ons Jabeur.

We wtorek na Rod Laver Arena zmierzyły się tenisistki, które po raz pierwszy doszły do wielkoszlemowego ćwierćfinału. Sofia Kenin (WTA 15) jedynego seta straciła w IV rundzie, gdy zatrzymała 15-letnią Cori Gauff. Ons Jabeur (WTA 78) rozegrała trzysetowe mecze z Caroline Garcią i Karoliną Woźniacką (dla Dunki był to ostatni mecz w karierze). Tunezyjka turniej rozpoczęła od wyeliminowania rozstawionej z numerem 12. Johanny Konty. Awansowała do wielkoszlemowego ćwierćfinału jako pierwsza w historii arabska singlistka. W półfinale zagra Kenin, która pokonała Jabeur 6:4. 6:4.

Świetny slajs przyniósł Kenin przełamanie na 2:1 w pierwszym secie. Amerykanka była na korcie spokojniejsza, imponowała szybkim poruszaniem się i dobrą pracą w defensywie oraz skutecznymi kontrami. Wykazywała się starannością w rozgrywaniu punktów, zmieniając kierunki i rotacją. W grze Jabeur było dużo nerwowości i nonszalancji. Tunezyjka spieszyła się i atakowała z nieprzygotowanych pozycji, decydowała się na kompletnie nieudane skróty. W szóstym gemie odrobiła stratę przełamania głębokim returnem wymuszającym błąd. Nie potrafiła jednak ustabilizować swojej gry. Za dużo było w jej atakach siły, a za mało precyzji.

Zobacz także - Australian Open: Iga Świątek i Łukasz Kubot sprawili niespodziankę. Polacy w ćwierćfinale miksta!

Przy 3:3 Jabeur oddała podanie pakując forhend w siatkę. Trzy ostatnie gemy dostarczyły wielu emocji i mogły być punktem zwrotnym, ale Tunezyjce zabrakło opanowania i wciąż nie potrafiła odnaleźć płynności w swoich uderzeniach. Stać ją było na pojedyncze olśniewające zagrania, ale od strony taktycznej w jej tenisie był wielki bałagan. W ósmym gemie Kenin odparła dwa break pointy, a w dziewiątym miała dwie piłki setowe. Jabeur obroniła je odwrotnymi krosami forhendowymi. Amerykanka nie pozwoliła rywalce odrobić straty przełamania. W jej grze pojawiło się trochę nerwowości i przy 5:4 zmarnowała kolejne dwa setbole niewymuszonymi błędami, a piątego świetnym atakiem odparła Tunezyjka. Kenin zniwelowała break pointa, a przy szóstej piłce setowej Jabeur wyrzuciła forhend.

Końcówka I seta była dla Kenin ostrzeżeniem, że nieszablonowa, posiadająca ogromny repertuar zagrań Jabeur może ujarzmić swoją grę i pokazać, jak ogromnym talentem dysponuje. Faktycznie Tunezyjka pokazała lepszy tenis, ale niewystarczający w starciu z Amerykanką, która świetnie czytała grę i rozrzucała rywalkę po narożnikach głębokimi krosami i szybkimi piłkami po linii. Jabeur dokonywała fatalnych wyborów, jak w szóstym gemie przy drugim break poincie (pierwszy został obroniony przez Kenin forhendem), gdy mając dużą przewagę niekontrolowany atak sprawił, że wyrzuciła piłkę daleko poza kort. Tunezyjka miała wtedy też trzecią szansę na przełamanie, ale nie wyszedł jej slajs.

W siódmym gemie Jabeur z 0-40 doprowadziła do równowagi, ale ostatecznie oddała podanie wyrzucając forhend. Straty nie była w stanie odrobić, bo za dużo psuła. Zdobywała przewagę w wymianach, ale brakowało z jej strony wykończenia. Szukała nietuzinkowych zagrań, a za mało dbała o czystość gry. Kenin jedynych niewłaściwych wyborów dokonywała przy sprawdzaniu śladów (w obu setach szybko roztrwoniła po trzy szanse). Spotkanie Amerykanka zakończyła w 10. gemie wygrywającym serwisem już za pierwszą piłką meczową.

W ciągu 92 minut Jabeur zaserwowała pięć asów, ale wykorzystała tylko jeden z siedmiu break pointów. Kenin na przełamanie zamieniła trzy z dziewięciu okazji. Amerykanka posłała 14 kończących uderzeń przy 16 niewymuszonych błędach. Tunezyjce naliczono 34 piłki wygrane bezpośrednio i 36 pomyłek. Jabeur prowadziła wymiany, ale była szalenie nierówna. Górą była regularność i spryt w obronie Kenin. Amerykanka podwyższyła na 4-1 bilans spotkań z Tunezyjką. Po raz drugi zmierzyły się w Australii. W ubiegłym sezonie w Hobart Kenin wygrała 7:6(6), 6:3.

Jabeur do pierwszego wielkoszlemowego ćwierćfinału doszła w 13. starcie. Wcześniej nigdy nie awansowała dalej niż do III rundy. Dwa lata temu w Moskwie Tunezyjka zanotowała jedyny do tej pory finał w WTA Tour. Dla Kenin jest to 12. występ w najważniejszych imprezach. Wcześniej jej najlepszym rezultatem była IV runda Rolanda Garrosa 2019. W ubiegłym sezonie Amerykanka zdobyła pierwsze singlowe tytuły w głównym cyklu i od razu trzy (Hobart, Majorka, Kanton). W czwartek zmierzy się z Ashleigh Barty.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 71 mln dolarów australijskich
wtorek, 28 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej kobiet:

Sofia Kenin (USA, 14) - Ons Jabeur (Tunezja) 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu: