Tenis. Novak Djoković podsumował Australian Open. "Odczuwam ulgę, że to już koniec"

PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Australian Open 2020
PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Australian Open 2020

Novak Djoković nie miał wiele czasu na świętowanie triumfu w Australian Open 2020. Melbourne Park opuścił po północy, a już w poniedziałkowy poranek pozował z trofeum podczas tradycyjnej sesji zdjęciowej w Ogrodach Botanicznych w Melbourne.

- Czuję się inaczej niż niedzielnej nocy - mówił Novak Djoković, pozując z trofeum im. Normana Brookesa, cytowany przez "The Age". - Po meczu byłem wyczerpany i trudno mi było myśleć o zwycięstwie i o swoich odczuciach. Teraz przede wszystkim odczuwam ulgę, że to już koniec, bo turniej wielkoszlemowy jest intensywny i wiąże się z wieloma emocjami oraz napięciami.

Serb wyjawił, że nie miał wiele czasu, by świętować niedzielną wygraną z Dominikiem Thiemem (6:4, 4:6, 2:6, 6:3, 6:4). Świetnie bawili się za to członkowie jego sztabu. - Po meczu zostawiłem ich na kilka godzin, bo miałem obowiązki medialne. Gdy wróciłem, zobaczyłem w szatni dużo bałaganu. Wydaje mi się, że dobrze się bawili. Było już za późno, aby gdziekolwiek wyjść, więc zostaliśmy w szatni. Cieszę się, że dużo nie pili - opowiadał, jak spędził pierwsze godziny po finale.

Wracając wspomnieniami do meczu, belgradczyk skupił się na kryzysie fizycznym, z jakim zmagał się na korcie. - Nie mogłem uwierzyć w to, co się dzieje. Nie miałem żadnej kontuzji, a do meczu przygotowałem się tak, jak zwykle, więc tym bardziej było to dla mnie dziwne. W ogóle nie miałem energii. Gdy wyrzucałem piłkę w górę, kręciło mi się w głowie.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"

Przeprosił również za zdarzenie z drugiego seta, kiedy - schodząc na przerwę - poklepał po butach sędziego i wdał się z nim w polemikę. - W sporcie czasami zdarzają się rzeczy, z których nie jesteś dumny. Jest wiele emocji, masz wzloty i upadki. Oczywiście, nie jestem zadowolony, że dotknąłem sędziego. Przepraszam, jeśli obraziłem arbitra lub kogokolwiek innego, ale - gdy jesteś w ogniu walki - pewne decyzje powodują, że tracisz równowagę. Ja potem ją odzyskałem i wszystko dobrze dla mnie się skończyło. Mam nadzieję, że kibice przede wszystkim cieszyli się, oglądając tę batalię, jaką rozegraliśmy.

Po triumfie w Australian Open Djoković ma 17 wielkoszlemowych tytułów i podkreślił, że jego celem jest pobicie rekordu Rogera Federera, 20-krotnego mistrza mistrza imprez Wielkiego Szlema. - Nie zamierzam kłamać i mówić, że tak nie jest. Na tym etapie mojej kariery turnieje wielkoszlemowe są najważniejsze. Cieszę się, że moje nazwisko pojawia się w dyskusjach, kto wygra najwięcej imprez Wielkiego Szlema. Ale Federer i Nadal wciąż rywalizują na bardzo wysokim poziomie, mamy też wielu młodych tenisistów, którzy rzucają nam wyzwanie, a ja nie jestem już 20-latkiem, dlatego muszę być bardzo precyzyjny i skrupulatny w przygotowaniach do wielkoszlemowych startów - stwierdził.

Zobacz także - Novak Djoković skomentował finał Australian Open. "Byłem na krawędzi porażki"

Komentarze (5)
SferaDysona_
8.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Sharapov nie martw się astmatyk dziki jugol już dogorywa jego koniec jest bardzo bliski. 
avatar
DjokoFan
5.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wimbledon myślę że na spokojnie wygra, USO powienien też, jeśli będzie zdrowy. Roland Garros bez szans bo tam wygra Rafa!!! 
fanka Rożera
4.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maestro Pióra. Ten z problemami z głową poniżej, to jeden z Twoich wychowanków. Pamiętaj o tym. 
avatar
Sharapov
3.02.2020
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Koniec? To zakończ karierę a nie robisz buractwo na korcie i atakujesz obuwie sędziego