Wielkoszlemowy Wimbledon 2020 został odwołany z powodu pandemii COVID-19. Dotychczas londyński turniej nie odbywał się tylko w wyniku działań związanych z I i II wojną światową (1915-1918 i 1940-1945). Na szczęście organizatorzy ubezpieczyli się na wypadek wirusa i dzięki temu odzyskali 114 mln funtów.
We wtorek władze All England Lawn Tennis Club (AELTC), na kortach którego odbywa się Wimbledon, ogłosili, że na walkę z pandemią i jej skutkami przeznaczą 1,2 mln funtów. - Wimbledon ma świadomość swojej odpowiedzialności i tego, że może przyczynić się do czynienia dobra - powiedział przewodniczący AELTC, Ian Hewitt.
Organizatorzy Wimbledonu zdecydowali się pomóc w wymiarze lokalnym, krajowym i międzynarodowym. Wsparcie uzyskali m.in. pracownicy klubu czy okoliczni mieszkańcy i placówki ochrony zdrowia. Pomoc otrzyma również brytyjska służba zdrowia (NHS) oraz tenisiści, bowiem londyński turniej dołożył się do nowo powstałego funduszu na rzecz niżej notowanych graczy.
Aktualnie wszelkie międzynarodowe rozgrywki tenisowe są zawieszone co najmniej do 13 lipca. Trudno jednak się spodziewać, aby zawodnicy powrócili do rywalizacji zaraz po tym terminie. Nie brak głosów, że w 2020 roku nie będzie już grania.
UTR Pro Match Series: Hubert Hurkacz na trzecim miejscu
UTR Pro Match Series: Reilly Opelka mistrzem turnieju
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Minister sportu opowiada o planach odmrażania sportu. Kiedy wrócimy na siłownie i sale gimnastyczne?