Tenis. Jelena Janković wróciła na kort. Nie wie jednak, czy zagra jeszcze zawodowo

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ANDREJ CUKIC  / Na zdjęciu: Jelena Janković i Novak Djoković
PAP/EPA / ANDREJ CUKIC / Na zdjęciu: Jelena Janković i Novak Djoković
zdjęcie autora artykułu

Jelena Janković pojawiła się na korcie po raz pierwszy od US Open 2017. Była liderka rankingu WTA wspólnie ze swoim rodakiem Novakiem Djokoviciem rozegrała pokazowy mecz w ramach preludium do Adria Tour.

- Po raz pierwszy od dłuższego czasu trzymałam w ręce tenisową rakietę i cieszyłam się jak dziecko w sklepie ze słodyczami - powiedziała Jelena Janković, cytowana przez Eurosport. W piątek Serbka i Novak Djoković wygrali w Belgradzie pokazowego miksta z parą Nenad Zimonjić i Olga Danilović 7:6(6).

- Nie mogłam grać przez kontuzję pleców, która nie tylko zahamowała moją tenisową karierę, ale była tak zła, że nie mogłam prawidłowo chodzić lub spać - dodała była liderka rankingu WTA, która wystąpiła przed publicznością po raz pierwszy od US Open 2017.

Janković zagrała w piątek pokazówkę, która była wprowadzeniem do sobotnich i niedzielnych zmagań w Belgradzie. Czy powróci do rywalizacji na światowych kortach, gdy zakończy się pandemia COVID-19? - Całkowicie się wyleczyłam, ale nie wiem, czy jest to powrót. Drzwi są otwarte, nigdy oficjalnie nie zakończyłam kariery, ale prowadzę teraz inne życie - wyznała.

Adria Tour to cykl imprez, których celem jest sprawdzenie dyspozycji w dobie koronawirusa. Dodatkowo tenisiści będą zbierać fundusze na wybrane organizacje charytatywne funkcjonujące w regionie. W Belgradzie oprócz Djokovicia gwiazdami będą Dominic Thiem, Alexander Zverev i Grigor Dimitrow.

Czytaj także: Wielkoszlemowy tytuł nie jest celem Nicka Kyrgiosa Stacey Allaster dyrektorem US Open

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowita metamorfoza byłej pływaczki. Internauci są zachwyceni

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
kosiarz.trawnikow
12.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A może Djoković da sobie spokój i nie będzie już grał zawodowo? Tak byłoby najlepiej dla sportu tenisowego, niech wreszcie przyzna, że Rożer jest i będzie GOATem.