W miniony weekend w Zadarze rozegrano turniej cyklu Adria Tour. Impreza została przerwana przed finałem po tym, jak Grigor Dimitrow poinformował, że miał pozytywny wynik testu na COVID-19. Koronawirusem zakazili się także uczestniczący w zawodach Novak Djoković i Borna Corić oraz Viktor Troicki, którego zabrakło w Chorwacji, ale grał tydzień wcześniej w Belgradzie.
Na organizatorów imprezy i Djokovicia, pomysłodawcę cyklu, spadła fala krytyki. Podkreśla się, że turniej został przeprowadzony bez reżimu sanitarnego i z nieposzanowaniem zasad dystansu społecznego. Do tych zarzutów odniosła się Nikolina Babić, prezydent Chorwackiej Federacji Tenisa (HTS).
- Kiedy zaakceptowaliśmy pomysł Novaka, sytuacja w Chorwacji była znacznie lepsza - mówiła Babić, cytowana przez dziennik "Vecernji List". - Przestrzegaliśmy środków epidemiologicznych. Wszystko odbywało się na świeżym powietrzu i uczulaliśmy ludzi, by byli ostrożni i postępowali zgodnie z zaleceniami. Każdy z tenisistów miał przydzielonego kierowcę, a podczas kolacji przyjęli własne zasady bezpieczeństwa. Niestety, zdarzyło się coś z Dimitrowem.
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"
- Ogólnie rzecz biorąc, nie mieliśmy więcej pieniędzy i czasu, aby zatrudnić dodatkowych specjalistów. Popełniono drobne błędy, ale sama idea była dobra. Gościliśmy zawodników, za których ściągnięcie musielibyśmy normalnie zapłacić dziesięć milionów euro. Taka okazja mogła się nam nie powtórzyć - dodała.
Z kolei Neven Nakić, wiceprezydent HTS i i przewodniczący komitetu organizacyjnego Adria Tour w Zadarze, wystosował oficjalne oświadczenie.
"Wszyscy, którzy byli zaangażowani w organizację, dali z siebie wszystko" - czytamy. "Do projektu podeszliśmy z czystym sercem i szczerymi intencjami. Zrobiliśmy wszystko zgodnie z zaleceniami. Niestety, mimo to nie można było przewidzieć skutków. Bardzo współczujemy zakażonym. W tych trudnych chwilach musimy się zjednoczyć. Koronawirus jest nieprzewidywalny i tylko z Bożą pomocą możemy z nim walczyć oraz może jakoś nauczymy się z nim żyć. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego lepsi jako ludzie".
W kraju trwa nagonka na Babić, która poddała się kwarantannie, i Nakicia. Osoby z chorwackiego środowiska tenisa oraz kibice domagają się, by oboje się podali się do dymisji.
Prezydent ATP odniósł się do zakażeń koronawirusem podczas Adria Tour. Porównał tenisistów do dzieci