Już w rozmowie z "Mundo Deportivo" Toni Nadal dał do zrozumienia, że jego bratanek i były podopieczny Rafael Nadal może zdecydować, czy zagra w US Open i Rolandzie Garrosie. ATP ogłosiło, że powrót do touru nastąpi w połowie sierpnia, a tenisiści będą musieli szybko przenieść się z kortów twardych na ceglaną mączkę.
Słynny szkoleniowiec potwierdził swoje obawy w wywiadzie dla ESPN Deportes. - Rozmawiałem z Rafą i ma on wątpliwości, w których turniejach ma zagrać. Kalendarz jest nierealny, szczególnie dla doświadczonych graczy, którzy nie mogą rywalizować przez tak wiele tygodni z rzędu - stwierdził wujek Toni.
Dla Rafaela Nadala sytuacja jest trudna, ponieważ jest aktualnym mistrzem US Open i Rolanda Garrosa. Rozgrywany na ukochanej przez niego mączce paryski turniej ma się rozpocząć 27 września. Zaledwie cztery tygodnie wcześniej ma wystartować US Open. Do tego nie wiadomo, czy za te imprezy zostaną przyznane rankingowe punkty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokaz siły Lindsey Vonn. "Maszyna!"
- Myślę, że to trochę brzydkie ze strony ATP. Ta decyzja jest całkowicie przeciwko graczom takim jak Rafa i Novak [Djoković - przyp. red.]. Biorąc pod uwagę wszystko, co przez lata uczynili oni dla tenisa, jestem zaskoczony, że to robią. Myślę, że kluczem byłoby podniesienie czegoś w kwestii kalendarza, ponieważ nie jest możliwe skoncentrowanie tak wielu turniejów w tak krótkim czasie - powiedział Toni Nadal.
Przypomnijmy, że w ogłoszonym w zeszłym tygodniu kalendarzu ATP od połowy sierpnia do połowy października znalazły się m.in. dwa turnieje wielkoszlemowe (US Open i Roland Garros) oraz trzy imprezy rangi ATP Masters 1000 (Nowy Jork, Madryt i Rzym). W połowie lipca ma być znany plan na końcową część sezonu. Tenisowy tour jest zawieszony od połowy marca z powodu pandemii COVID-19.
Novak Djoković straci funkcję szefa Rady Graczy ATP?
Prezydent ATP odniósł się do zakażeń koronawirusem podczas Adria Tour