Tenis. Były trener pogratulował Dominikowi Thiemowi triumfu w US Open. Następnie... podał do sądu rodzinę Austriaka

Guenter Bresnik, były wieloletni trener Dominika Thiema, podał do sądu rodzinę nowego mistrza US Open. Szkoleniowiec, który kończył współpracę z austriackim tenisistą w bardzo złej atmosferze, odmówił komentarza, czego dotyczy pozew.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Dominic Thiem, mistrz US Open 2020 PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Dominic Thiem, mistrz US Open 2020
W niedzielę Dominic Thiem wywalczył życiowy sukces. W finale US Open 2020 pokonał 2:6, 4:6, 6:4, 6:3, 7:6(6) Alexandra Zvereva i zdobył pierwszy w karierze wielkoszlemowy tytuł.

Za architekta sukcesu Austriaka uznaje się jego trenera, Nicolasa Massu. Ale sporo w tym zasług również Güntera Bresnika, który wziął pod Thiema pod opiekę szkoleniową, gdy nowy mistrz US Open miał osiem lat. Jednak w zeszłym roku w bardzo złej atmosferze mężczyźni zakończyli współpracę. - Gdyby nie ja, Dominic grałby w futuresach - powiedział wówczas Bresnik. - Gdy skarży się na brak respektu, powstaje pytanie, czy podlega pewnej megalomanii i czy nie brakuje mu szacunku do mojej osoby i mojego ojca - odpowiedział Thiem.

Mimo zakończenia współpracy, Bresnik wciąż śledzi występy byłego podopiecznego. - Kluczowe było to, jak poradził sobie w sytuacji, gdy przegrał dwa pierwsze sety. Zrobiło to na mnie wrażenie. Pokazał te niezwykłe cechy, które miał już, gdy był nastolatkiem. To był występ godny mistrza - ocenił niedzielny mecz na łamach "Kuriera".

ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa

Tuż po złożeniu gratulacji szkoleniowiec... podał rodzinę Thiema do sądu. O sprawie poinformował "Der Standard". 59-latek z Wiednia odmówił komentarza, czego dotyczy pozew.

"Proszę o zrozumienie faktu, że na razie nie będę się do tego odnosił. Skoncentrowanie się na tej sprawie byłoby brakiem szacunku dla wybitnego występu Dominika w Nowym Jorku. To powinno być w zainteresowaniu mediów i nic więcej " - napisał w oświadczeniu.

Z otoczenia Thiema do pozwu odniósł się ojciec i drugi trener tenisisty, Wolfgang. - To naprawdę mnie smuci. Byłem dobrym przyjacielem Guentera. Teraz jesteśmy od siebie tak daleko, że nas pozwał. To nieprzyjemna sytuacja - powiedział.

Jeszcze w maju Bresnik wyjawił, że chce naprawić relację z Thiemem. - Nie mam problemu ze stwierdzeniem, że się myliłem i wygłaszałem bardzo głupie komentarze, które jeszcze wszystko pogarszały - mówił wówczas. Wydarzenia z kilku ostatnich dni z pewnością w tym nie pomogą.

Boris Becker pod wrażeniem występu Dominika Thiema. "Nazywam go Houdinim tenisa"

Czy uważasz, że z praca z Guenterem Bresnika pomogła Dominikowi Thiemowi w zdobyciu wielkoszlemowego tytułu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×