Tenis. Roland Garros: największa wielkoszlemowa porażka Stana Wawrinki. "Zbyt wiele błędów i zmarnowanych szans"

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Stan Wawrinka
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Stan Wawrinka

Stan Wawrinka pierwszy raz w turnieju wielkoszlemowym przegrał z rywalem z trzeciej setki rankingu ATP. W piątek uległ notowanemu na 239. miejscu Hugo Gastonowi. - To dla mnie trudna porażka. Miałem kłopoty z podejmowaniem decyzji - mówił.

W tym artykule dowiesz się o:

Kiedy mistrz wielkoszlemowy przegrywa z rywalem z trzeciej setki rankingu, zawsze jest to ogromna niespodzianka. Choć Stan Wawrinka jest daleki od dyspozycji, jaką prezentował chociażby w sezonie 2015, gdy wygrał turniej w Paryżu, raczej mało kto mógł spodziewać się, że w III rundzie Roland Garros 2020 przegra z Hugo Gastonem. Tymczasem sensacyjnie uległ Francuzowi, 239. graczowi świata, 6:2, 3:6, 3:6, 6:4, 0:6.

- To był skomplikowany mecz - mówił Wawrinka, cytowany przez dziennik "L'Equipe". - On grał dobrze, a ja popełniałem zbyt wiele błędów. Gdy przełamał mnie w drugim secie, wrócił do gry, a ja od tego momentu zacząłem być mniej agresywny.

Wawrinka po raz pierwszy w turnieju wielkoszlemowym przegrał z tak nisko notowanym rywalem. Poprzednim najniżej klasyfikowanym tenisistą, który go pokonał w imprezie Wielkiego Szlema, był w II rundzie Wimbledonu 2016 Juan Martin del Potro, wówczas 165. zawodnik globu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czas się dla niej zatrzymał. Piękna tenisistka

Mecz toczył się w trudnych warunkach atmosferycznych i był przerywany przez opady deszczu, ale Helwet nie usprawiedliwiał się okolicznościami. - To dla mnie trudna porażka. Miałem kłopoty z podejmowaniem decyzji i zbyt często myliłem się. Nie wykorzystałem zbyt wielu szans - stwierdził.

Szwajcar był wobec siebie samokrytyczny, ale podkreślił, że jego rywal zasłużył na zwycięstwo. - To utalentowany tenisista. Uderza piłkę wznoszącą, często zmienia rytm akcji i bardzo dobrze porusza się po korcie. Grał odważnie, lecz spodziewałem się tego - powiedział.

Wawrinka opuści Paryż z poczuciem rozczarowania. - To nie było normalne. Ale teraz są trudne okoliczności, więc organizatorom należą się gratulacje, że doprowadzili do rozegrania turnieju. Cieszę się, że mogłem tu być i grać, choć wolałbym zaprezentować się znacznie lepiej - przyznał.

Z kolei Gaston, posiadacz dzikiej karty, w swoim debiucie na poziomie 1/8 finału Wielkiego Szlema zmierzy się z Dominikiem Thiemem, triumfatorem niedawnego US Open i finalistą dwóch ostatnich edycji Rolanda Garrosa.

Roland Garros: Alexander Zverev i Diego Schwartzman w 1/8 finału. Życiowy sukces 19-letniego Jannika Sinnera

Komentarze (5)
avatar
Józef Czaszkiewicz
5.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od razu widać, że pisał to ktoś, przed wczorajszym meczem Hugo z Dominikiem Thiemem ! Gdyby popatrzył, nie pisałby bzdur o trzeciej setce rankingu! 
avatar
kolo111
4.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no i pięknie 
avatar
kosiarz.trawnikow
3.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
@Fanka Rożera: Jasna sprawa, Rożer to jest synonim klasy, elegancji, szyku, nadludzkiej techniki i tenisowej poezji. Maestro jest najwybitniejszym tenisistą w historii tenisa. Fedex zdominował Czytaj całość
avatar
Simon Nazar
3.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przegrana Wawrinki z tenisistą z trzeciej setki źle wróży dla Stana. 
avatar
Fanka Rożera
3.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Rożer nie był cienki jak Wawrinka, bo przegrywał tylko z rywalami z drugiej setki w szlemach. Pamiętamy, kiedy przegrał z Siergiejem Stachowskim, chyba w trzeciej rundzie Wimbledonu, jako obroń Czytaj całość