[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] miała szansę na to, aby wystąpić w dwóch finałach podczas wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. W czwartek nasza tenisistka awansowała do finału singla, a następnego dnia rozegrała półfinał debla.
Polka w parze z Nicole Melichar rywalizowała z duetem Alexa Guarachi - Desirae Krawczyk. Kibice byli świadkami emocjonującej, trzysetowej rywalizacji, który jednak wygrała chilijsko-amerykańska para.
W trakcie transmisji wiele osób zastanawiało się, skąd pochodzi Krawczyk. Jej nazwisko jest bardzo popularne w Polsce, ale ona jest Amerykanką. Czy coś ją łączy z naszym krajem?
Jak najbardziej, bo jej ojciec Teddy jest Polakiem, ale Desirae urodziła się już w amerykańskim Palm Desert (Kalifornia). Z kolei jej matka jest Filipinką. Mama pracuje jako pielęgniarka, a ojciec z zawodu jest masażystą.
W amerykańskich mediach można natrafić na informację, że Krawczyk zaczęła grę w tenisa właśnie dzięki ojcu. To on ją zapisał na treningi, gdy miała zaledwie cztery lata. Teraz szykuje się do pierwszego w karierze wielkoszlemowego finału.
Iga Świątek powalczy w Paryżu o tytuł w singlu w sobotę. Jej przeciwniczką będzie o godz. 15:00 Amerykanka Sofia Kenin. Transmisje na żywo z meczu Polki i Amerykanki w Eurosporcie i WP Pilot. Relacja na portalu WP SportoweFakty.
Tenis. Roland Garros. Iga Świątek w życiowej formie. Polka zarobiła gigantyczne pieniądze >>
Tenis. Polacy oszaleli na punkcie Igi Świątek. Te liczby mówią wszystko >>
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"