Tenis. Ojciec Igi Świątek nie obawia się skutków popularności córki. "Nie dopuszczę do tego"

Twitter / Warsaw Sports Group / Na zdjęciu: Iga Świątek
Twitter / Warsaw Sports Group / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek wygrała wielkoszlemowy Roland Garros i błyskawicznie wzrosła jej popularność w Polsce. Ojciec tenisistki, Tomasz Świątek, przyznał, że nie obawia się negatywnych skutków popularności córki.

Triumf w Roland Garros to dla Igi Świątek największy sukces w karierze. Marzyła o nim, ale już po finałowym meczu z Sofią Kenin mówiła, że nie spodziewała się go tak szybko. Na paryskich kortach Polka nie miała sobie równych. Wszystkie siedem meczów wygrała bez straty seta, dominując nad swoimi rywalkami, w tym nad rozstawioną z numerem pierwszym Simoną Halep.

Jednak wygrana w wielkoszlemowym turnieju to nie tylko prestiż, pieniądze i awans w rankingu WTA. To także gigantyczne zainteresowanie mediów i kibiców. Dla młodych tenisistów wzorem do naśladowania jest właśnie 19-latka. Marzą, by być tacy, jak ona. Kibice interesują się życiem prywatnym Świątek. Chcą dowiedzieć się, jaka jest prywatnie, z jakimi wynikami zdała maturę, co lubi robić w wolnym czasie, z kim się spotyka.

Popularność ma swoje pozytywne, jak i negatywne strony. O te drugie nie martwi się ojciec tenisistki. - Nie dopuszczę do tego. Będę się starał chronić naszą prywatność, która jest kluczowa w całym życiu sportowym - powiedział Tomasz Świątek, który sam był sporowcem. Uprawiał wioślarstwo i w 1988 roku brał udział w igrzyskach olimpijskich.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: błąd sędziego, a za moment potworny nokaut!

Świątkowie popularności się nie obawiają. Ta póki co przekłada się głównie na zainteresowanie sponsorów, ale powoli zaczynają dawać o sobie znać też fani. Ojciec zawodniczki nie bierze jednak pod uwagę tego, że przez wzrost popularności jego córka może wyprowadzić się z Polski.

Tomasz Świątek w wywiadzie z Polską Agencją Prasową podkreślił, że jego córka rozwinęła się dzięki współpracy z polskimi trenerami. - Uważam, że mamy się czym pochwalić. To nie jest tak, że pojechaliśmy do którejś zagranicznej akademii i nabyliśmy tam wiedzę. Owszem, były wyjazdy, ale to chodziło o chwilową zmianę otoczenia, nawierzchni czy klimatu. Iga była tam ze swoimi trenerami. Jest takim produktem "made in Poland" - dodał.

Iga Świątek turniejem w Paryżu zakończyła sezon. Miała jeszcze zagrać w Ostrawie, ale wycofała się z zawodów w Czechach. Po triumfie w Roland Garros awansowała na 17. miejsce w rankingu WTA. To najwyższa pozycja w jej karierze. Teraz to ona jest pierwszą rakietą w Polsce.

Czytaj także:
ATP Kolonia: Hubert Hurkacz odprawił Mischę Zvereva. Polak w ćwierćfinale
ATP Petersburg: Stan Wawrinka w ćwierćfinale. Danił Miedwiediew lepszy od Richarda Gasqueta

Komentarze (13)
avatar
Tom.
15.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.S. Powinni moim zdaniem w miarę szybko wyciszyć prezencję medialną. Wizyta u prezydenta był, minister zaofiarował miliony na tenis, konferencja prasowa zrobiona, dwa trzy wywiady i do Czytaj całość
avatar
Trzygrosz54
15.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tak naprawdę skuteczność teamu poznamy w 2021r. i kolejnych latach. Wg mojej oceny ten zespół pod czujnym okiem taty Igi zda egzamin ,ale jak to będzie za kilka lat? Trudno prognozować....Cies Czytaj całość
avatar
Tom.
15.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obecnie mamy do czynienia z ciekawym procesem. Jest obecnie conajmniej 5 osób z otoczenia Igi, zabierających publicznie na jej temat głos. Prędzej czy później muszą ten "wielogłos" uporządkować Czytaj całość