Polka nie miała żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa nad Arantxą Rus. Iga Świątek wygrała 6:3 i 6:1, dzięki czemu zameldowała się w drugiej rundzie Australian Open. Jej kolejną rywalką będzie Camila Giorgi. Świątek dominowała na korcie i potwierdziła, że jest w wysokiej formie.
Przed Australian Open mistrzyni Roland Garros rozegrała dwa mecze w turnieju WTA w Melbourne: jeden wygrała, jeden przegrała. Teraz odniosła przekonujące zwycięstwo. Wygrała 24 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Przeciwniczka nie była w stanie nawiązać z nią walki. Polka nie ukrywała radości z triumfu podczas konferencji prasowej.
Triumfatorka zeszłorocznego Roland Garros jest uznawana za jedną z faworytek Australian Open. Sama jednak nie myśli o przeszłości i osiąganych wynikach. - Ostatnie mecze były w poprzednim tygodniu i dzisiaj było inaczej. Łatwiej było mi się skupić - powiedziała polska tenisistka.
Zapytana została też o Roland Garros i nastawienie podczas meczów Australian Open. Jako triumfatorka Wielkiego Szlema jest traktowana inaczej niż wcześniej. - Czasami przeraża mnie to, ale wiem, że w końcu mogę to zrobić. Spodziewam się grać zawsze tak dobrze, jak we Francji, ale to niemożliwe. Staram się nie żyć przeszłością. Każdy turniej to osobna historia i myślę, że to dobre nastawienie - dodała Świątek.
Polka zabrała także głos w mediach społecznościowych. "To był dobry dzień w pracy. Jest 2. runda" - napisała na Twitterze najlepsza polska tenisistka.
Good day in the office. 2nd round it is.
— Iga Świątek (@iga_swiatek) February 8, 2021
To był dobry dzień w pracy. Jest 2. runda. pic.twitter.com/XEFfbGC1dj
Czytaj także:
Australian Open: olśniewający tenis Igi Świątek. To był nokaut w dwóch setach
Kamil Majchrzak znów bez wygranej w Australian Open. Surowa lekcja od młodego Serba
ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły