Iga Świątek przed szansą na kolejny rewanż. Poprzeczka będzie zawieszona wyżej

Iga Świątek wspomina poprzedni mecz z Camilą Giorgi. To będzie działać na korzyść Włoszki

Iga Świątek występ w tegorocznym Australian Open rozpoczęła od łatwego zwycięstwa nad Holenderką Arantxą Rus (6:1, 6:3). Po meczu opowiadała, że trochę ją przeraża fakt, że po triumfie w Rolandzie Garrosie jest traktowana jako jedna z faworytek imprezy w Melbourne. - Spodziewam się grać zawsze tak dobrze, jak we Francji, ale to niemożliwe. Staram się nie żyć przeszłością. Każdy turniej to osobna historia i myślę, że to dobre nastawienie - stwierdziła na konferencji prasowej.

W środę Polkę czeka starcie z nieobliczalną Camilą Giorgi. Włoszka znana jest z bezkompromisowej gry. Prezentuje albo agresywny tenis z fantastycznymi atakami albo nieskuteczny tenis z dużą liczbą podwójnych i niewymuszonych błędów. W Melbourne w I rundzie odprawiła Kazaszkę Jarosławę Szwiedową (6:3, 6:3). Był to jej trzeci mecz w 2021 roku. W ubiegłym tygodniu w turnieju rangi 500 pokonała Clarę Burel, a w starciu z Sofią Kenin skreczowała po przegraniu pierwszego seta.

Giorgi jest znana sympatykom tenisa w Polsce. Trzy razy wystąpiła w finale w Katowicach (2014, 2015, 2016). Bilans jej meczów o tytuł w głównym cyklu to 2-6. Triumfy odniosła na trawie w Den Bosch (2015) i w halowym turnieju w Linzu (2018). Ostatni finał zanotowała latem 2019 roku w zawodach Bronx Open w Nowym Jorku i uległa w nim Magdzie Linette.

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

Rok 2018 był najlepszym w dotychczasowej karierze Giorgi. W Wimbledonie zanotowała pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał, siedem lat od debiutu w zawodach tej rangi. - Nie jestem tym zaskoczona, zawsze pracowałam, aby znaleźć się w tym miejscu. Przez ostatnie dwa lata miałam kontuzje i wiele problemów fizycznych. Myślę, że w tym roku w mojej grze jest więcej ciągłości. Dzięki temu mogłam tak daleko dojść - mówiła wtedy Włoszka. W ćwierćfinale uległa wówczas Serenie Williams po trzysetowej batalii. W październiku 2018 roku znalazła się na najwyższym w karierze 26. miejscu w rankingu.

Giorgi lubi wyzwania w postaci konfrontacji z czołowymi tenisistkami świata. Na swoim koncie ma dziewięć zwycięstw nad tenisistkami z Top 10 rankingu. Jedno z nich odniosła nad Agnieszką Radwańską, w półfinale w Katowicach w 2015 roku. Ostatnią taką wygraną zanotowała w sezonie 2018, gdy w Tokio rozprawiła się z Karoliną Woźniacką.

Świątek i Giorgi zmierzą się po raz drugi. Ich pierwsza konfrontacja miała miejsce również w Melbourne i zakończyła się bolesną porażką Polki. W II rundzie Australian Open 2019 Włoszka rozbiła ją 6:2, 6:0. - Pamiętam, że to było bardzie ciężkie dla mnie spotkanie, bo po raz pierwszy zmierzyłam się z kimś, kto gra tak szybko. Uważam, że zrobiłam postęp od tamtego meczu. Będę gotowa na wszystko, bo Camila potrafi grać naprawdę świetnie, bardzo szybko - mówiła Świątek na konferencji prasowej po meczu z Rus.

W poniedziałek Świątek zrewanżowała się Rus za ubiegłoroczną porażkę poniesioną w Rzymie. Teraz będzie miała szansę wyrównać rachunki z Giorgi, ale poprzeczka bez wątpienia będzie zawieszona wyżej niż w I rundzie. Mecz zostanie rozegrany na John Cain Arena około godz. 6:00 rano czasu polskiego (trzeci w kolejności od godz. 2:00). Transmitowany będzie przez Eurosport 1 i Eurosport Player. Relację na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 71,5 mln dolarów australijskich
środa, 9 lutego

II runda:
John Cain Arena, trzeci mecz od godz. 2:00 czasu polskiego

Bilans spotkań pomiędzy Igą Świątek a Camilą Giorgi (główny cykl):

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)