Po Australian Open Iga Świątek z Melbourne przeniosła się do Adelajdy. Tam rywalizuje w turnieju WTA 500. Została w nim rozstawiona z numerem piątym. Z pierwszymi rywalkami Polka nie miała większych problemów. Rozprawiła się z Amerykanką Madison Brengle (6:3, 6:4) i Australijką Maddison Inglis (6:1, 6:3).
W czwartek mistrzynię Rolanda Garrosa czeka dużo trudniejsze zadanie. Zmierzy się z Danielle Collins, która w tym roku zanotowała dwa bardzo udane starty w Melbourne. W drodze do ćwierćfinału Yarra Valley Classic pokonała Karolinę Pliskovą, a następnie urwała seta Serenie Williams. W Phillip Island Trophy osiągnęła półfinał. Teraz odprawiła dwie rywalki w Adelajdzie. Wyeliminowała Chinkę Saisai Zheng i Ashleigh Barty.
Amerykanka nie boi się wyzwań. Po raz pierwszy pokonała urzędującą liderkę rankingu. W sumie może się pochwalić sześcioma zwycięstwami nad tenisistkami z Top 10 rankingu. Collins przegrała trzy wcześniejsze mecze z Barty, w tym w ubiegłym sezonie w półfinale imprezy w Adelajdzie w tie breaku trzeciego seta. - Myślę, że po przegraniu z Barty trzech spotkań byłam zaznajomiona z jej grą. Z pewnością wyciągnęłam z tego świetne lekcje tenisa i to była dla mnie dobra nauka - mówiła (cytat za wtatennis.com).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej
Collins w ciągu ubiegłego roku, gdy rozgrywki były zawieszone przez kilka miesięcy, bardzo poprawiła się od strony przygotowania kondycyjnego. - Moja sprawność fizyczna jest jedną z tych rzeczy, która uległa zdecydowanej poprawie, ponieważ mieliśmy tak długi okres, gdy można było konsekwentnie trenować przez tygodnie i miesiące - stwierdziła.
Dzięki temu Amerykanka jest na korcie bardziej konsekwentna i solidniejsza w długich wymianach. - Przez tak długi czas nie grałam w turniejach, a później miałam prawie trzymiesięczny okres przygotowawczy do kolejnego sezonu. Myślę, że moja ogólna sprawność fizyczna i siła znacznie się poprawiły. To daje mi więcej pewności siebie, gdy dochodzi do długich wymian, jestem bardziej cierpliwa - powiedziała Collins, która pracowała również nad serwisem.
Amerykanka debiut w głównym cyklu zaliczyła w US Open 2014. Pierwszy znaczący wynik osiągnęła w 2018 roku w Miami, dochodząc do półfinału. W ćwierćfinale pokonała Venus Williams, ówczesną ósmą singlistkę świata. W kolejnym sezonie taki sam rezultat zanotowała w Australian Open i jest to jej najlepszy wynik w wielkoszlemowej imprezie. W IV rundzie wyeliminowała Andżelikę Kerber, wtedy drugą rakietę globu. Poza tym może się pochwalić ćwierćfinałem Rolanda Garrosa 2020. Na finał w głównym cyklu Collins wciąż czeka.
Świątek i Collins zmierzą się po raz pierwszy. Na kort centralny w Adelajdzie wyjdą o godz. 9:00 czasu polskiego. Zwyciężczyni tego starcia w piątek w półfinale zagra z Łotyszką Anastasiją Sevastovą lub Szwajcarką Jil Teichmann. Mecz Polki z Amerykanką transmitowany będzie przez Canal+ Sport. Relację na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Adelaide International, Adelajda (Australia)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 535,5 tys. dolarów
czwartek, 25 lutego
ćwierćfinał:
kort centralny, od godz. 9:00 czasu polskiego
Iga Świątek (Polska, 5) | bilans: 0-0 | Danielle Collins (USA) |
---|---|---|
18 | ranking | 37 |
19 | wiek | 27 |
176/65 | wzrost (cm)/waga (kg) | 178/64 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna (oburęczny bekhend) |
Raszyn | miejsce zamieszkania | St. Petersburg |
Piotr Sierzputowski | trener | Nicolas Almagro |
sezon 2021 | ||
6-2 (6-2) | bilans roku (główny cykl) | 9-3 (9-3) |
ćwierćfinał w Adelajdzie | najlepszy wynik | półfinał w Melbourne |
0-0 | tie breaki | 4-1 |
19 | asy | 47 |
228 980 | zarobki ($) | 122 698 |
kariera | ||
2016 | początek | 2016 |
17 (2020) | najwyżej w rankingu | 23 (2019) |
116-33 | bilans zawodowy | 155-98 |
1/1 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 0/0 |
3 165 382 | zarobki ($) | 3 075 996 |
Zobacz także:
W czwartek zagrają Iga Świątek i Hubert Hurkacz. O której godzinie mecze Polaków?
Jerzy Janowicz walczy z kontuzją. "To kultowy zawodnik, nie tylko w naszej kadrze, ale i na świecie"