19 
W półfinale WTA 500 w Adelajdzie Iga Świątek rozprawiła się z Jil Teichmann 6:3, 6:2. Zgodnie z informacjami na oficjalnej stronie WTA, za udział w finale Polka ma już zapewnione 51 tys. dolarów, co przy aktualnym przeliczniku daje nieco ponad 189 tys. złotych.
Oczywiście Świątek jeszcze więcej przywiezie z Adelajdy, jeśli wygra w sobotnim finale. Za tytuł organizatorzy turnieju wypłacą 68 570 dolarów (254 624 zł).
W świecie profesjonalnego tenisa nie są to wielkie pieniądze. Wyższe zarobki kobiety otrzymały chociażby za udział w I rundzie wielkoszlemowego Australian Open (100 tys. dolarów). Właśnie w tym turnieju Świątek odpadła w 1/8 finału po meczu z Simoną Halep i zgarnęła nieco ponad milion złotych (320 tys. dolarów).
Zgodnie z informacjami na oficjalnej stronie WTA, w swojej karierze za same występy w turniejach, Świątek zarobiła już ponad 3 mln dolarów. Najwięcej, bo prawie 2 mln dolarów, Polka otrzymała za zwycięstwo w zeszłorocznym Roland Garros.
Już wiadomo, że Świątek po turnieju w Adelajdzie awansuje na swoje najwyższe miejsce w karierze w rankingu WTA (więcej TUTAJ). Finał imprezy zaplanowano na sobotę, 27 lutego, o godz. 8:30.
Czytaj też: Iga Świątek skomentowała awans do finału WTA w Adelajdzie. "Wszystko mi się podoba"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo Lindsey Vonn. Upadek jej nie złamał
