Piątek był interesującym dniem w zawodach Adelaide International. Najpierw Iga Świątek pewnie pokonała Szwajcarkę Jil Teichmann 6:3, 6:2. Potem Belinda Bencić po trzysetowym boju zwyciężyła zdolną Amerykankę Cori Gauff 7:6(2), 6:7(4), 6:2. W takich okolicznościach Polka i Szwajcarka zmierzą się w sobotnim pojedynku o tytuł.
- Jestem z siebie bardzo dumna, że poradziłam sobie z tym meczem po tych wszystkich wzlotach i upadkach - powiedziała Bencić w pomeczowym wywiadzie na korcie. - To zawsze jest mieszanka ulgi i radości - dodała 23-latka po pokonaniu Gauff.
W sobotę po raz pierwszy w karierze spotka się ze Świątek. - Trenowałam z nią tutaj kilka razy, dlatego wiem, czego mogę się spodziewać. Mam nadzieję, że uda mi się zastosować mój plan i będzie to dla mnie dobry dzień - mówiła Bencić, która zagra ze Świątek po raz pierwszy w tourze.
Szwajcarka chwali postawę naszej reprezentantki. - Ona ma inny, trochę bardziej unikatowy styl. Zawsze lepiej jest wykreować własny styl niż grać jak inni. To zawsze sprawia więcej trudności przeciwniczkom - wyznała Bencić.
Organizatorzy poinformowali już, że finał singla został zaplanowany na godz. 8:30 naszego czasu, co jest bardzo dobrą wiadomością dla fanów tenisa w Polsce. Transmisję z finału przeprowadzi telewizja Canal+ Sport. Relacja na żywo na portalu WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Słynna tenisistka zaszczepiona na COVID-19. "To jedyny sposób na pozbycie się pandemii"
Piękny prezent na 40. urodziny. Legenda australijskiego tenisa trafi do Galerii Sław
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo Lindsey Vonn. Upadek jej nie złamał