Trwa kapitalny marsz Igi Świątek i Bethanie Mattek-Sands. Wygrały już trzeci mecz w Miami

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands

Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands nie zwalniają tempa w grze podwójnej turnieju WTA 1000 w Miami. Polka i Amerykanka odniosły już trzecie zwycięstwo.

Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands kontynuują marsz w Miami. W środę wywalczyły awans do półfinału. Polka i Amerykanka pokonały 6:1, 6:4 Ukrainkę Ludmiłę Kiczenok i Łotyszkę Jelenę Ostapenko.

W pierwszym secie Świątek i Mattek-Sands dominowały na korcie. Raz oddały podanie, ale trzy razy przełamały rywalki. W drugiej partii było dużo więcej emocji. Kiczenok i Ostapenko prowadziły 4:1, ale Polka i Amerykanka zdobyły pięć kolejnych gemów.

W ciągu 61 minut Świątek i Mattek-Sands zdobyły 25 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniły trzy z pięciu break pointów, a same wykorzystały pięć z 11 szans na przełamanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lindsay Vonn zachwyca formą w bikini

Ostapenko najbardziej kojarzona jest z singlowego triumfu w Rolandzie Garrosie 2017. Łotyszka w swoim dorobku ma trzy deblowe tytuły. W tym roku zaliczyła finał w Dosze razem z Kanadyjką Gabrielą Dabrowski. Kiczenok wygrała cztery turnieje w deblu, a w wielkoszlemowych imprezach doszła do dwóch ćwierćfinałów.

Świątek notuje pierwszy deblowy występ od ubiegłorocznego Rolanda Garrosa. W Paryżu również szła jak burza. Dotarła wówczas do półfinału, a jej partnerką była Amerykanka Nicole Melichar. W Miami gra wspólnie ze zdobywczynią dziewięciu wielkoszlemowych tytułów, pięciu w deblu i czterech w mikście.

O finał Świątek i Mattek-Sands zmierzą się w piątek z Shuko Aoyamą i Eną Shibaharą. Rozstawione z numerem piątym Japonki pokonały 6:3, 6:2 Francuzkę Caroline Garcię i Argentynkę Nadia Podoroską.

Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 3,343 mln dolarów
środa, 31 marca

ćwierćfinał gry podwójnej:

Bethanie Mattek-Sands (USA) / Iga Świątek (Polska) - Ludmiła Kiczenok (Ukraina) / Jelena Ostapenko (Łotwa) 6:1, 6:4

Czytaj także:
Ashleigh Barty rozmontowała drugą Białorusinkę. Liderka rankingu coraz bliżej ponownego triumfu
Elina Switolina nie dała szans Łotyszce. Ukrainka zagra z Ashleigh Barty

Komentarze (16)
avatar
Plutowski
1.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Debel czy mixt to tylko dla nieudaczników singla . 
avatar
Ksawery Darnowski
1.04.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Idzie jak burza i nie płacze na korcie? Tak jak podczas meczu z Konjuh? Czytaj całość
Kris59
1.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Jak się nie ma co się lubi to sie lubi co sie ma. Chyba jednak Świątek zostanie raczej ...deblistka bo w singlu marnie jej to wychodzi. W deblu zreszta gra drugi albo trzeci garnitur tenisistek Czytaj całość
avatar
collins01
1.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wypada sie cieszyc ale...Nie da sie byc wybitnym deblista i wybitnym singlista!Tak jak w kolarstwie,nie da sie byc wybitnym sprinterem i wybitnym goralem...Wiem ze Iga potrzebuje gry,swego rodz Czytaj całość
avatar
Baran Śląsk
31.03.2021
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Słaba gra Świątek, Mattek-Sands nadrabia trochę, to jakiś wynik jest, ale na takim "turnieju" to i tak słabe osiągi, bo ledwo co wygrywają.