Polski poniedziałek w Bogocie. Katarzyna Piter dołączyła do Pauli Kani-Choduń

Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Katarzyna Piter
Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Katarzyna Piter

Nie tylko Paula Kania-Choduń odniosła w poniedziałek zwycięstwo w grze podwójnej turnieju WTA 250 w Bogocie. Awans wywalczyła również inna polska tenisistka, Katarzyna Piter.

Poniedziałek był bardzo udanym dniem dla Polek rywalizujących w Bogocie. Do Pauli Kani-Choduń w ćwierćfinale debla dołączyła Katarzyna Piter. Poznanianka i Hiszpanka Lara Arruabarrena zwyciężyły 6:4, 2:6, 10-2 Amerykanki Kristie Ahn i Usue Arconadę.

W pierwszym secie Ahn i Arconada z 2:4 wyrównały na 4:4. Jego końcówka należała do Piter i Arruabarreny. W drugiej partii Polka i Hiszpanka zaliczyły przełamanie na 2:1, ale straciły pięć gemów z rzędu. W super tie breaku nie pozostawiły złudzeń rywalkom. Ahn i Arconada jedyne punkty zdobyły przy 0-4 oraz przy 1-9, gdy obroniły pierwszą piłkę meczową.

W ciągu 76 minut Ahn i Arconada popełniły 11 podwójnych błędów. Amerykanki były skuteczne przy break pointach (cztery z pięciu). Piter i Arruabarrena na przełamanie zamieniły trzy z 12 szans. Polka i Hiszpanka zdobyły 66 ze 114 rozegranych punktów (57,9 proc.).

Arruabarrena w Bogocie czuje się wyśmienicie. W singlu zdobyła tytuł w 2012 oraz jeszcze dwa razy doszła do finału, w 2017 i 2018 roku. W deblu w stolicy Kolumbii Hiszpanka zanotowała dwa triumfy (2014, 2016). Dla Piter jest to drugi występ w imprezie. W 2013 roku odpadła w I rundzie, a jej partnerką była wtedy Holenderka Richel Hogenkamp.

W ćwierćfinale Piter i Arruabarrena zmierzą się z Australijką Ariną Rodionową i Holenderką Rosalie van der Hoek (nr 2) lub Amerykanką Eminą Bektas i Brytyjką Tarą Moore.

Copa Colsanitas, Bogota (Kolumbia)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235 tys. dolarów
poniedziałek, 5 kwietnia

I runda gry podwójnej:

Lara Arruabarrena (Hiszpania) / Katarzyna Piter (Polska) - Kristie Ahn (USA) / Usue Arconada (USA) 6:4, 2:6, 10-2

Zobacz także:
Pierwszy set dał nadzieję. Magda Linette postraszyła młodą Amerykankę
Magdalena Fręch gra dalej w Charleston. Będzie spotkanie z mistrzynią wielkoszlemową

Komentarze (0)